Z moich okolic (mam na myśli Polskę) jest społecznik, pan Waldemar,który robi ekstra robotę sprzątając różne tereny. Nasze władze, i nie tylko bo mieszkańcy też,angażują się w jego działania. Oprócz tego, że czasem biorą czynny udział w sprzątaniu to pomagają w zdobyciu wszelkich produktów potrzebnych do tego. Zdarza się, że urzędnicy oferują darmowe wywozy tych śmieci. Wszystko super i fajnie, najgorsze jest to, że uprzątnięte tereny z powrotem zostają zaśmiecane.
3 polubienia
W Holandii tacy społecznicy nie mieliby nic do roboty. Nie ma co zbierać. Za wyjątkiem parkingów przy autostradach, gdzie parkuje międzynarodowe towarzystwo.
3 polubienia