Fałszywy hrabia...hiszpański

To może faktycznie zostać tym celebrytą? :thinking:

1 polubienie

Najpierw zalap sie na cwierc etatu w amerykanskiej bazie wojskowej. Proponuje zaczac od Rota. Tam bezczelnie zajeli najładniejszy kawalek plaży

1 polubienie

amerykańskiej mówisz :thinking: :dancer: :dancer:

Ta piosenka jest wolaniem o pomoc osoby, ktora dopadla depresja.

1 polubienie

Nie znam historii piosenki, ale przy tym, co spotykało Dalidę to się nie dziwię, że to może być wołanie :frowning:

A w tym wszystkim jest afera,
że w piekarni nie ma sera.
Chłop w całości szuka dziury.
Z bań mydlanych lecą wióry.

Rząd zamiarów nie ma wcale.
Discopolo rżną metale.
Jakoś żyje się po troszku.
Do popicia woda w proszku.

Nic w zasadzie się nie zmienia.
Bieda klepie od niechcenia.
Zamiast kury, wół na grzędzie.
Co to będzie, co to będzie???
:thinking:

itd…itp
1 polubienie

Nie wiem o czym on piszę. Celebrytą mogę być, ale aferzysta to to to nie to :unamused:

Wół i grzęda? A kto to od odpowiedzialnosci cywilnej ubezpieczy jak kogut sie dowie?

2 polubienia

Chcą ze mnie woła zrobić…a fige z makiem o! :face_with_raised_eyebrow: …albo kurę. Tak się zestresowałam, że :sleeping: :sleeping_bed:

1 polubienie

Pościelone? Pizamka świeża?