Faszyzm a patriotyzm

Pewnie, ze skads to znam… czy mnie przeraza? Tak. W sensie nazwalabym to nawet nie Orwella a Goebelsa.

Za bezwzglednym kapitalizmem to ja nie jestem. Lokuje sie gdzies po prawej stronie socjalizmu, nie mylic z komunizmem znazywanym dla zmylki socjalizmem. A i to bez przesady - daj wedke, to pokombinuje jak ryb nałapać. A i podatki po cos płacę?