FC Barcelona - Bayern Monachium

A do przerwy Lyon prowadzi z Manchesterem 1:0…

Za niecałą godzinę dowiemy się, która z tych drużyn zagra w środę z Bayernem o finał.

Święto Katalonii, to dzień w którym zostali podbici i utracili niepodległość… więc może tak być :wink:

2 polubienia

Min 69 i 1:1. Dogrywką mnie zalatywuje…

Ha,ha…No i afrykanska druzyna pokonala kolejnych przeplaconych pajacow,tym razem z Manchesteru.Niby niezbyt mnie ten mecz obchodzil ale wynik,bedacy wlasciwie sensacja,bardzo cieszy.
Edit. Lech wygral w Opolu i to jakos bardziej mnie zainteresowalo.

2 polubienia

tak wlsnie patrzylam i sie zastanawialam czy Olympique to chociaz trenera ma o jakims jasniejszym kolorze skory :wink:
ale i co do tego 100% pewnosci nie ma, bo to potomek Andaluza :slight_smile:

1 polubienie

Nie sadze.Nie ma juz takiego kraju jak Francja.Przynajmniej nie w sporcie.Chyba ze zaczyna sie gdzies w trzeciej lidze.

1 polubienie

Rudi Garcia wyglada na potomkow tych Andaluzow, ktorzy sa efektem XIX wiecznej wspolpracy gospodarczej i/lub wojennej z Wielka Brytania :wink:

1 polubienie

Nie ma już żadnej drużyny z najlepszych lig Europy w Pucharze. Półfinały; - Niemcy kontra Francja.

I tak to co zwyklo sie nazywac najlepszym,nie jest najlepszym.
I tylko szkoda ze nie zagralem w totalizatorze…

Caqueret i Dubois.Ale na tym chyba koniec.

Ciekawym finału, bo nie można wykluczyć Francja - Francja, a także Niemcy - Niemcy.

Jeśli chodzi o finał, to na razie stawiam tylko na Bayern, z pozostałej trójki nie umiem wskazać kandydata. Ale to moje stawianie o niczym nie przesądza. :yum:

1 polubienie

Na co stać francuskie kluby,mniej wiecej wiem.Ale ten Lipsk to dla mnie nowość.Pieniadze jednak postawiłbym na PSG.Mimo iz pewnie malo da sie z tego wyciagnąc…

Ten Lipsk jest rewelacją Bundesligi i jak tak dalej pójdzie, to stanie się poważnym zagrożeniem dla Bayernu. Ale pozbyli się Tino Wernera, który ma niesamowity potencjał i papiery na czołowego napastnika na świecie. Obok niejakiego Haalanda.
A PSG, było, nie było, to poważna firma. Będzie ciekawie.

Tym bardziej ze to zawsze konfrontacja calkowicie odmiennych stylów gry.Tyle ze tam juz nie ma Francuzow.

W zasadzie, to dotyczy wszystkich klubów. Przecież i w Bayernie to samo. Chyba najbardziej narodowym zespołem jest tu RB Leipzig, czyli ma najmniej zaciężnych.

Lipsk gra najbardziej urozmaiconą piłkę w całej Bundeslidze. Są szybcy i indywidualnie świetnie wyszkoleni. No i mieli Tino Wernera. Ale i Bayern w tej chwili podobnie gra plus ta ich taktyczna żelazna konsekwencja.

Niestety.Takie czasy.Dzisiaj z Szewinskiej śmianoby sie do rozpuku…
Ale zeby poslcy pilkarze musieli szukac okazji do gry poza granicami w drugorzednych krajach bo u siebie w domu nie znajduja miejsca i nikogo nie obchodzi ich szkolenie,to juz jest granda.
Racje maja w Barcelonie.Najemnicy won!

1 polubienie

Z tymi najemnikami?
Nie narodowosc swiadczy o przywiazaniu do barw klubowych. Messi jest Argentynczykiem, ale wychowankiem szkolki pilkarskiej Barcelony.
Takich najemnikami nie nazwiesz chyba?
https://www.google.com/amp/s/m.sportowefakty.wp.pl/amp/pilka-nozna/867860/gdy-leo-messi-przytuli-michal-i-milosz-zukowie-na-drodze-do-gwiazd
Inna sprawa, ze trzeba takie szkolki miec, umiec pracowac z mlodzieza, a nie tworzyc zespol Galacticos jak to swego czasu probowal Real Madryt skupujac na lewo i prawo gwiazdy pilkarskie, obchodzac na wszystkie mozliwe sposoby przepisy o obywatelstwie (jesli chodzi o obywateli UE przeciez ograniczen do dwoch obcokrajowcow na boisku nie ma) i odbilo sie im to ciezka czkawka - nie tylko druzyna grala tak sobie, zaczely sie tarcia w zespole to jeszcze wpadli w tatapaty finansowe z przeinwestowania. A przeciez szkolke pilkarska maja nie gorsza od Barcy.
Poza tym chcemy czy nie, genetyka - dzieje sie podobnie jak z lekka atletyka - w wielu konkurencjach czarni sa po prostu sprawniejsi - zobaczyc jakas biala gazele w biegach krotkodystansowych to troche trudno.
Tu chyba bardziej chodzi Wam o brak zwiazania zawodnikow z barwami klubowymi? Ale te wedrowki ludow to nie do konca wina zawodnikow. Polityka wlascicieli klubow.
W tych gdzie sa to spolki akcyjne posiadacze wiekszych pakietow i prezesi musza sie liczyc z tym, ze ten rozdrobniony kibicowski akcjonariat w koncu sie zjednoczy. Tak czy siak, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze. :wink:
Ale to takie moje pozasportowe dywagacje.
A i jeszcze - nawet najlepszy trener jak dostanie kiepski material orlow z nich nie zrobi.

Sama zobaczysz o kogo chodzi.Decyzje sa juz ponoc podjete.
Pewnie ze to nie wina zawodnikow tylko wlascicieli i sztabow szkoleniowych,coraz bardziej zadufanych w sobie i nie mających umiaru w świganiu kasą na wszystkie strony.To oni ich rozpieszczają,to oni doprowadzili dawno temu do dyktatury"prawa Bosmana"ktore sprawia ze liczy sie ten kto ma najwiecej forsy.Scoorvysyństwo przyklepane po to aby miec spokój ze slabszymi,aby ich omijac i aby nie tracic czasu ktory mozna spożytkowac na sprzedawanie transmisji meczy wypelnionych"gwiazdami".Slabsi mają zludzenia w postaci Ligi Europy ktora po prawdzie sluzy jedynie lansowaniu nowych twarzy.
Bezkarność sie konczy gdy rozpasanie osiaga szczyt.W Kolumbii za takie cos,sa strzały w plecy.We Wloszech bywalo juz dosyć podobnie.
Zresztą…W Poznaniu takze.I jakkolwiek trudno to chwalić ale jest to jakas przeciwwaga dla tego dranstwa i gwiuazd za miliony zielonych…

2 polubienia

Jeszcze 30 lat temu,gwiazdy w biegach krotkich byly mniej wiecej po polowie.Nie wykluczajac naszego Mariana Woronina.To co…Geny wtedy nie graly roli?
Walery Borzow czy Pietro Menea…Czarni mogli im buty czyścić.
Sprawe zmienila trenerka.Jak powiedzial kiedys bodaj Sebastian Coe…Wszystko moze sie zmienic jak czarnych zaczną trenowac biali szkoleniowcy.Co najszybciej udowodniono nie tylko w USA ale i na Kubie.Tyle ze to temat bardzo śliski z uwagi na wszedzie obecny doping.

2 polubienia

Z Barcelona to jeszcze jest jeden problem - Katalonczycy traktuja ja jako “druzyne narodowa” co przy zaostrzajacym sie konflikcie politycznym powoduje, ze zdaje sie niejeden szampan w Madrycie strzelil po piatkowej przegranej. :wink:
Futbol w zyciu hiszpanskim to rzecz swieta. Zreszta widziales w TV ten przerazliwie nudny jak dla mnie kilkugodzinny przegadany program Chiringuito de jugones, ktory ma ogladalnosc wieksza niz wszystkie seriale razem wziete.

1 polubienie