I chyba po raz pierwszy,całkowicie zaskoczony,akceptuję wybór selekcjonera z entuzjazmem!
I strasznie jestem ciekaw,co się teraz będzie działo.
To juz potwierdzone?
Bo teraz jeszcze nie przegladalam wiesci.
Oj będzie mial ciezko…
Chyba, ze ma dobrych prawników, znajacych polskie realia i odpowiedni kontrakt podpisal.
Nie zaczynajmy od końca.Ważniejszy jest efekt sportowy.To ostatni dzwonek aby coś zrobić z tą ekipą.
Po czynach go poznamy
Dobry kontrakt to podstawa…
Z nazwisk przewijających się w mediach, moim faworytem był Vladimir Petković. Na tle absurdalnych kandydatur jak Gerrard, Fernando Santos brzmi dobrze.
Ja to uwierzę jak zobaczę. Bo na razie to wenezuelskie telenowele są bardziej wiarygodne.
Nawet w Holandii tym wspomnieli.
Zrobili mu dziś zdjęcie na lotnisku, wraz z byłym rzecznikiem Portugalskiego Związku Piłki Nożnej. Na wakacje raczej nie przyjechali.
No ale ponoć jego taktyka niezbyt różni się od filozofii Michniewicza (po pierwsze nie stracić bramki).
A to oznacza że styl gry Polski niewiele się zmieni. Mnie to trochę mrozi i przeraża
W końcu mistrz z Portugalia…
No bo to jest wreszcie KTOS kto ma coś w swoim cv.
To jest Portugalczyk więc to wszystko z pewnością znaczy coś innego.Takim ekipom które gnają do przodu bez opamiętania,nie raz i nie dwa przydawali się tacy trenerzy.Np. dawno temu, Mario Zagalo.
Z tym mistrzostwem to mieli trochę szczęścia, bo po zmianie przepisów wyszli z grupy z 3 miejsca. No ale tytuł zdobyli. Wygrał też Ligę Narodów. Wcześniej, bo z Grecją, z grup wychodził. Jak na nasze warunki to utytułowany trener. Prezes się postarał.
„Siwy bajerant” obniżył znaczenie słowa Portugalczyk, więc wolę póki co na dystans
No to akurat racja.Ale nie porównywałbym tych obu panów.Zarty na bok.
To nie trener wygrywa mecze lecz drużyna, zawodnicy.
Oprócz trenera należało by wymienić całą polską myśl szkoleniową. Od podstaw…
To nie trener a selkcjoner.On juz niczego nie nauczy.On ma wybrac i ustawić.I wbić do łba waleczność.
I sprawić by biegali.
Jak dotąd było to zadanie ponad ludzkie możliwości.
A kto jest trenerem?