Restauratorzy płaczą że źle… no nie znam interesu na którym jest 400-800% przebitki…
Mają rację? Bo restauracje robiące dobre i tanie jedzenie mają się super ale te"och ech" tracą więc w czym rzecz?
https://wyborcza.pl/7,155287,26093196,to-najgorszy-biznes-w-kraju-i-prosi-teraz-pis-o-darowanie-zycia.html#s=BoxOpImg10
W Polsce wszyscy prywaciarze mają się źle. Potrzeba kilku antonowów z murzynami i likwidacja ZUS.
Oj stary większość firm leci na kilku procentach. Ale pamiętam jak kolega opowiadał…
Kupuję rybkę za 19.99 w biedronce, dzielę na porcje po 100 gram. Daję frytki i surówkę . No i 39,99 pęka.
Dobre przetrwają. U mnie w mieście wszędzie full ludzi.
U mnie to samo ale jak w restauracji dają byle co i za dużą kasę? Ja w barze który lubię jem 2 daniowy obiad za 15 pln. A dlaczego inni w gorszym miejscu za jedno z dań wołają 12 a za drugie 30?
Problemem jest drożyzna. Restauratorzy próbują nadrobić lockdown. A to zniechęca.
no własnie. oki zjem obiad za 40 za 2 osoby ale za 150? wybacz.
Gofer potrafi kosztować 20 zł. No błagam.
I jeszcze mowi taki Janusz biznesu że jest drogo bo drożeje energia i koszty zatrudnienia.
No to nara frajerze. Poszukam u konkurencji.
Modna jest teraz opłata covidowa czyli dodatek za środki do dezynfekcji. Dotyczy usług. Już poleciały kary od UOKiK. Nie za opłaty które są procentowo najwyższe w UE tylko za brak info. Klient dowiaduje się po wykonaniu usługi a nie przed.
Kapitalizm skur.wysyny.
Nie zapominaj, że ten restaurator musi zapłacić czynsz za lokal, media, środki czyszczące, wypłaty dla pracowników itd, itp.
Życie. Trzeba się jakos dogadać. Wolny rynek nie znosi próżni.
Dokładnie.
Ktoś, kto je poza domem, musi zapłacić więcej, to normalne.
Ceny są zróżnicowane, ale wchodząc do lokalu, z daleka czujemy czy olej do smażenia jest ten sam od tygodnia…
Wiem. Dla tego nie oceniam tych w miejscach turystycznych. I ceny jakie są takie są ale… dlaczego płaczą?
Chyba bardziej narzeka branża turystyczna. Odwołanych wiele kolonii, wycieczek, bon który wspiera tylko wakacje w Polsce. Teraz jeszcze doszła reprymenda z Brukseli nakazująca polskim firmom zwrot hajsu za wyjazd który się nie odbył w ciągu 14 dni.
Drożyzna, to dopiero nastąpi. PiS mocno się o to starał i jeszcze nad tym pracuje.
Każdy uważa, że jego praca jest zbyt nisko opłacana.
to nie do końca tak ale masz rację. Restauracja z normalnymi cenami jednak zarabia więcej. Zasada mniejszą łyżeczką ale dużo.
Nie znasz natury Polaka? Dużo, szybko, kosztem BHP i ludzi.
To ja już z tego wyrosłem. Ma być uczciwie i dac żyć
Ja się kiedyś na chwilę chciałem załapać na kuchnię w centrum rehabilitacji. Pierwsze pytanie - ma pan orzeczenie o niepełnosprawności?