Gdy odetną internet

Jeżeli ewentualnie nastąpi z jakiegoś powodu na dłuższy czas lub na zawsze wyłączenie internetu-to czy macie swoje ulubione rzeczy tylko w nim? Chodzi o filmy,muzykę e-booki,audiobooki itd.
Kupujecie papierowe książki,płyty…?

4 polubienia

Wszystko, co jest dla mnie ważne czyli dokumenty, muza, filmy i zdjęcia a także cały dorobek blogowy, zagadki i pies wie, co jeszcze mam podwójnie (zdublowane) zapisane na dwóch niezależnych twardych dyskach o poj. kilku Tb.

Mogą zaraz odciąć neta …

5 polubień

Książek papierowych mam ponad 1000, audiobooki na osobnym dysku. Do tego zawsze można kupić papierowe wydania “Rozrywki”, czy inne krzyżówki.

2 polubienia

Internet jest pomocny ale korzystam z niego na biezaco i niczego nie przechowuje.
Dokumenty MUSZA byc wydrukowane.
Ksiazki,plyty wypelniaja mi oba mieszkania a zadne e-booki czy audio w ogole dla mnie nie istnieja.
Jedyne co teraz mi sie przypomnialo to masa zdjec ktore wciaz sa jedynie w komputerze.Ale to ostatnich 5-6 lat.Zajme sie tym…
Filmy takze w liczbie ok. 300 mam na dvd oraz z sentymentu,ok. 20 na VHS
Tak wiec internet wspaniale przyspieszajacy tzw.“zalatwianie spraw”,czasem takze zakupy,z pewnoscia nie jest dla mnie ani biblioteka ani przechowalnia.Wlasciwie jego obecnosc lub czasowy brak to cos co mi kompletnie wisi.

1 polubienie

Odcieli, jedyne co dzialalo to alarmowe 112
Ogolnie? Pytanie ciekawe? Jak przetrwac?
Polowanie na bliznich jako zrodlo protein?

1 polubienie

Książki tylko “normalne” czytuję i mam jeszcze sporo ich do przeczytania.Filmy na DVD gdyby też telewizja padła a muzykę słucham z płyt CD.Więc jakoś sobie poradzę-ewentualnie jeżeli ceny gazu,prądu, czynszu,śmieci,wody,jedzenia…jeszcze trochę wzrosną to i tak tych płyt nie odpalę …no bo jak bez prądu…nie da się…! :thinking:

3 polubienia

Nie odetną. Mam cały zgrany na dyskietkę :joy:
Sytuacja sprzed lat. Gość udowadniał mi że na dyskietce film się mieści… Przywiózł dyskietkę z skrótem do filmu na jego dysku. Ale nie odpuścił. Stwierdził że mam "zepsuty napęd.
Tak świątecznie do czego da się stare napędy użyć.

1 polubienie

Kolego, wymyślono kompresje danych. Ale tez nie jest doskonala

1 polubienie

Koleżanko kompresję wynaleziono już bardzo dawno.

1 polubienie

Mow do mnie jeszcze.
Na poczatku lat 80 przekonalam sie ze to calkiem dobra metoda na dyskietki 8 cali zeby upchnac na tym dużo. Kwestia czy odbiorca dysponuje programem dekodujacym.

1 polubienie

Raczej pod koniec 80. Obecnie windows ma już zaszyte kompresowanie/dekompresowanie. Ale filmu 650 Mb nie skopiujesz na 1,44Mb

1 polubienie

Ciiii… Nie sprzeczajcie się.
, zagrajcie w chińczyka. :wink:

2 polubienia

A co ci chińczyk winien? :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

No jak to co? Patrzy na mnie tak jakoś z ukosa :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

Jednym okiem na ciebie a drugim w kieszeń?

1 polubienie

Do technologii mialam wtedy dostęp.
Co prawda kompresja glupiala przy tekstach innych niz angielski a to o czym piszesz czyli obrobce obrazu to bylo w powijakach. Albo w planach :wink:
Fakt, ze ma to ograniczenia jak masz plik do rozpakowania gdzie jego wielkosc niekoniecznie odpowiada teorii? To czerwona lampka powinna sie zapalic

2 polubienia

On patrzy tak jakoś, że w sumie nie wiem czy patrzy na mnie czy na swój nos :joy:
00c

2 polubienia

On ma mine jaby cie zrobil w kwadratowe jajo :wink:

Kiedyś Internet naprawdę mieścił się na jednej dyskietce :floppy_disk: :wink:

1 polubienie

Niestety, nie bardzo. Na laptopie mam tylko kilka ważnych rzeczy, a sam laptop jest pożyczony siostrze. Druga sprawa, że większość moich obecnych cyfrowych rozrywek jest oparta właśnie na internecie, chodźby nasze Pytamy.

1 polubienie