Gdybyś miał/a obecną świadomość z przeczytania niejednej książki

i artykułu kompetentnych autorów o szkodliwości szczepienia przeciw zmyślonej pandemii COVID-19, to też byś się zaszczepił/a?

  • Nie
  • Tak
  • Trudno powiedzieć
  • Mam jeszcze inne zdanie nt. temat

0 głosujących

Harmonik - każdy z nas ma prawo zrobić tak, jak uważa, że dla niego jest lepiej. Nie chcesz się szczepić, to się nie szczep, ale wtedy bardzo proszę - nie przebywaj w pobliżu nas i noś maseczkę.
Ja akurat wolę się już czuć bezpieczna. Nie chciałabym chorować drugi raz i drugi raz spać na siedząco z powodu duszenia się. To naprawdę nie jest nic przyjemnego. O innych tego typu “przyjemnościach”, z których część mogła spowodować moje zejście nie będę już pisała, bo i po co? Naprawdę Ci tego nie życzę, więc doradzam, byś z powodu niezaszczepienia się omijał z daleka zarówna nieszczepionych jak i szczepionych, bo wszyscy oni stanowią dla Ciebie niebezpieczeństwo. Nie piszę tego złośliwie. Trzymając się od wszystkich z daleka jesteś mniej narażony na niebezpieczeństwo zarażenia się. skoro postanowiłeś się nie szczepić - kontakt z każdym człowiekiem może okazać się dla Ciebie tym niebezpiecznym.

2 polubienia

Ja akurat mimo niezłego wieku 73 lat w ogóle nie obawiam się zachorowania na zmyśloną pandemię COVID-19, a jeśli zaszczepieni obawiają się spotykać z niezaszczepionymi, to tylko potwierdzają totalne ogłupianie tych szczepień, które trzeba będzie wielokrotnie powtarzać, aż się w końcu załapie na jakąś zakrzepicę.

1 polubienie

Jestem zaszczepiona, więc się nie obawiam, ale nie chciałabym, byś Ty zachorował, bo może akurat nie wiedząc o tym przeniosłabym cokolwiek na Ciebie. Nie życzę Ci, byś dusił się tak, jak ja wtedy, bo zmyślona czy niezmyślona, ale jednak powoduje duszenie się (przynajmniej u mnie).

1 polubienie

Swą świadomość mam, jednak póki co to 9 miesiąc mam badania za i przeciw szczepionce - wczoraj byłem i za chwilę wychodzę na kolejne. Trudno ci odpowiedzieć, trudno przerwać ten koszmar, czasem żałuję że za wcześnie trafiła mnie iskra życia, defibrylatory, EKMO nie miały takich szans. W jednym się lekarze nie pomylili 3 na 10 odżyje z jakimś powikłaniem, ja swoje odkrywam 6 rok, i końca koszmaru nie widać, bo jeszcze szczepionka stoi w kolejce. Nie wiem jak to się zakończy na trzeżwo

1 polubienie

Byłem przez próg przy oddziele kowidowym, wesoło to nie wyglądało, jednych przywozili, innych odwozili za parawan nakrytych, uduszonych wirusem. Taka praca - modernizujemy instalacje tlenowe i próżni. Cholera oby kolejny szpital mnie nie zatrzymał na dłużej

1 polubienie

Nie ma co bronić się przed przejściem do następnego życia, ale jeśli Ci tam niespieszno, to polecałbym Ci jednak wierzyć w Moce JEZUSA i weganizm, a jeszcze lepiej odżywianie się wyłącznie dojrzałymi, słodkimi owocami drzew i krzewów.

1 polubienie

To znaczy twierdzisz, że lektury tzeba dobierac umejetnie i czytać ze zrozumieniem tresci? :rofl::rofl::rofl:

Spokojnie, @joko kolega bezpieczny. Przy takim podejsciu do zycia to w realu wszyscy sie beda od kolegi trzymali z daleka, przekraczajac wielokotnie zalecana norme dystansu spolecznego :laughing::laughing::laughing:

Zwykła grypa sezonowa też niejednych podduszała, a teraz w ogóle o takiej nie słychać, czyli zamienili jedną na drugą covidową, Masz linka pochodzącego od @elsie, a zaraz poszukam też ode mnie

1 polubienie