Ostatnio gdzie się nie ruszymy z Rodziną tam tłumy…
W Polsce to może być Podlasie, Góry Izerskie, Jura Krakowsko-Częstochowska. Bywa tam więcej ludzi ale można znaleźć miejsca gdzie człowieka nie spotkasz przez cały dzień. Niektóre miejsca w Bieszczadach ale te poza głównymi szlakami.
Zależy też czego szukasz. Podlasie dla małych dzieci nie wszędzie wydaje mi się atrakcyjne. Patrzę z perspektywy całkiem dorosłej osoby więc może być jak kulą w płot.
Na bezludną wyspę najlepiej
Polecam Tatry Słowackie. W porównaniu z naszym Podhalem to prawdziwa pustynia.
W Sudetach tez nie ma tłumów (z wyjątkiem Karpacza i Szklarskiej)
Nie tyle gdzie ale kiedy…
Jesli masz możliwość,przesuń urlop na wrzesień i od razu odetchniesz.
Twardo polecam czeskie Karkonosze.Góry zalesione i czujesz sie jak w puszczy.A ludzi czasem i przez 2-3 godziny,nie spotkasz…
Najlepiej jechać po sezonie kiedy gówniarze idą do szkoły a karyny przedłużają wnioski na 500+
Natychmiast po wybrzmieniu pierwszego dzwonka l, zaczynają jeździć na “zielone szkoły” albo wycieczki i wszędzie pełno dzieci w grupach. W wakacje to się wszystko rozprasza po rodzicach. Od września jeżdżą stadami.
We wrześniu też jest dużo ludzi. Trochę lepiej jest w październiku a od listopada na każdej górce zaczyna być tłok od narciarzy.
W pozostałej części Polski jest zimno na kwaterach i trzeba ze sobą zabierać urządzenie typu farelka.
No to na jesień ale na południe Europy
U mnie to najlepiej maj, polowa czerwca i potem druga polowa wrzesnia - ceny wynajmu robia sie w miare przystepne, pogoda na ogol sprzyja, a turystyka jeszcze nie zapadla w posezonowy marazm.
Tylko to troche daleko…