Dlaczego w necie często opinie na temat danego pracodawcy to rzucanie obelg i narzekanie, że ciężko itd?
Sam podjąłem pracę w pewnej firmie, która miała być taaaka zła i w ogóle praca ciężka. Natomiast sam przekonałem się, że tak nie jest. Oczywiście dla kogoś, kto idzie do pracy na ploty i obrabianie dupy, a nie pracować, będzie źle.
Myślę, że większość komentarzy jest pisana przez ludzi, którzy są za głupi na daną pracę i nie dali rady
Moze nie za glupi. Pokutuje myslenie “czy sie stoi, czy sie lezy…”
Era nierobów dobiegła końca. Człowiek, który ciężko pracuje czuje się spełniony. Czuję się godnie
I dobrze.
Nie wiem jak to jest.
Przepracowalem 32 lata w roznych warunkach ,pewnie,ze czasem bylem zmeczony.
Ale staralem sie zrobic,co do mnie nalezy,w miare moich mozliwosci.
I nie rozmyslac,czy ciezko,czy nie.
Do pracy nie chodzilem dla przyjemnosci,tylko dla kasy.
No to skąd się biorą opinie, że każda praca to gówno?
Bo co niektorzy by chcieli fortune,za nic nierobienie.
Mnie zawsze tulko interesowalo,ile w danej pracy placa i nie skakalem z firmy do firmy,bo tym sposobem nigdy nie zarobisz.
Bo jakby Bog czlowieka do pracy stwozyl to by go nie meczyla.
Przy bzykaniu,tez mozna sie zmeczyc)))
Bo to ciezka praca przciez, nawet na zawal czy wylew mozna zejsc z przeciazenia.
Teraz juz wiem,Bog nas stworzyl,do lezenia w cieniu,to nie meczy)))
To zależy od nastawienia i oczekiwań. Także od warunków. Wiadomo że na produkcji czy budowie te ostatnie nie są dobre. Wiadomo tez że pracodawcy oszczędzają na czym tylko się da.
W pracy trzeba pracować a nie leżeć i wymagać. Ale też nie można akceptować łamania prawa pracy. Trzeba czytać umowy oraz zakresy obowiązków. Znać swoje prawa i obowiązki.
Ja kiedyś sprawdzałem opinie na portalu Gowork i generalnie wszystko sie sprawdzało. Tyle że tam ludzie często piszą nie o samej pracy i warunkach tylko o znajomościach, zachowaniach kierowników, lizusach oraz równych i równiejszych.
Raz, ze mlodzu ludzie to nieroby nieprzyzwyczajeni do pracy, a dwa, ze pracodawcy czesto wymagaja zbyt duzo za bardzo male pieniadzs.
To trzeba czytać umowę przed podpisaniem.
Zatrudniają się i myślą, że za siedzenie na dupie ktoś im zapłaci
Praktycznie większość pracodawców umożliwia zobaczenie swojego stanowiska pracy, jak to wygląda itd. Zarobki są pokazane na umowie. No to ja nie rozumiem jak można narzekać na zarobki chociażby, skoro zgodził się na taką stawkę, podpisując umowę…
A czesto ludzie chca tez robic bardzo malo,za duze pieniadze))
Gdy zaczela sie pryaatyzacja w kopalni gdzie pracowalem,zwolnilem si
Po pewnych perypetiach,wyladowalem tutaj gdzie jestem.
Gdy przujechalem do Polski po pieviu latach,okazalo,sie ze ooledzy,ktorzy nadal pracuja,zarabiaja o polowe mniej,niz ja przed pieciu laty.
Prywatyzacja jest dobra. Państwowe spółki generują tylko straty, bo nikt nic nie robi i ma w dupie, Państwo kasę da i tak
Wszystko zalezy jaki jest wlasciciel.
To byly czasy,gdy jednakowa stawke proponowali wszystkim bez znajomosci.
Czyli najnizsza krajowa,wtedy bylo to chyba 600pln brutto.
No i dobrze, zostali tylko ci, którzy chcą pracować i tyle,
Nie zaluje,swego kroku.
Moja renta z Polski,przekracza najnizsza krajowa.
Gfybym zostal,pewnie by byla nizsza o co najmniej polowe.