Pamiętacie śnieżne święta? Ja już nie. Jeśli zimą jest jakiś śnieg, to co najwyżej w lutym (z wyjątkiem gór).
Więc muszą nam wystarczyć okolicznościowe piosenki:
i reklamy:
Pamiętacie śnieżne święta? Ja już nie. Jeśli zimą jest jakiś śnieg, to co najwyżej w lutym (z wyjątkiem gór).
Więc muszą nam wystarczyć okolicznościowe piosenki:
i reklamy:
Pamietam w 1995 albo 1996…Szedlem na dyzur przez dosyc spory snieg,wlasnie w pierwsze swieto.
Przyznam, że za śniegiem jakoś nie tęsknię … Jak na ironię za trzy tygodnie będę go miał pod dostatkiem. Wybieram się w miejsce, gdzie jest go sporo.
tylko nie pisz, ze na biegun poludniowy sie wybierasz?
Nooo, jeszcze nie wygrałem w Toto. Do Norwegii lete. jak coś masz tam do załatwienia, daj znać, może pomogę
Biedne dzieci bałwanka nie ulepią, orzełka nie zrobią, na sankach nie pojeżdzą…
nie, ale w Norwegii troche znajomych zakotwiczylo.
jakos mnie do krainy fiordow nie ciagnie, chyba slonca za malo.
Im mniej bałwanów, tym lepiej.
Dlaczego w Warszawie panuje wieczna zima?
Bo w Sejmie urzędują bałwany!
Dodam, że te bałwany sa tak beznadziejne, że nawet śniegu nie zapewniają!
Popatrzcie Państwo, niby śniegu nie ma, a w naszem parlamencie roi się od bałwanów.
Globalne ocieplenie to bzdura. W zeszłym roku poseł zmarzł na werandzie, więc globalne ocieplenie zostało zdemaskowane jako kłamstwo…
Śnieg tylko w górach bo tylko tam jest potrzebny. Narciarzom góralom.
Bardzo dobrze pamietam ale jestem starsza. Pamietam jak poltora miesiaca trzymalo minus dwadziescia i to bylo zupelnie normalne!
Szkoły na kilka dni zamykali, bo było poniżej - 30. I wtedy zimę się lubiło, zwłaszcza, że śniegu było, a było i jeszcze trochę…
Niestety, w moim fachu zima jest przekleństwem. Nienawidziłem zakładania i zdejmowania łańcuchów na koła.
Zima jest typowym przykładem, iż punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia.
I to tak było w tej… Warszawce co ludzie tam już śniegu nie pamiętają? Hahaha wow
A ja sobie siedze na wlasnej sempiternie i nigdy zimy nie lubilam! Szczegolnie jesli w domu bylo najwyzej 14° ciepla a spac dalo sie z psem i kotem w lozku Nie mowiac o chodzeniu do WC: tam nie bylo ogrzewania i mozna bylo przymarznac!
No przeciez JA pamietam!!!
To kiedy ostatnio te cepry i słoiki tam jakiś śnieg mieli?
U nas paliło się w piecach, więc w domu zima niestraszną była.