Godzina rozmowy z człowiekiem który

…być może umiera.
Dzisiaj medycyna potrafi wiele.Ale rak to kawał skoorvysyna…
Przyznaje się do kolejnych łez…
Zbyt wiele razem przeżyliśmy…Blisko 50 lat.
Nie da sie od tego uciec.
A jednak ból pozostaje zawsze.

6 polubień

No niestety.
Najgorsza jest wtedy bezradność

3 polubienia

:frowning: Współczuję. :hibiscus:

3 polubienia

A niewiedza…
Po 24 latach dowiedzialem sie o śmierci mojej dziewczyny.Tez jakiś rak.Mózgu chyba właśnie…
Gdyby nie fejs,do dzisiaj nic bym nie wiedział…
Urwało nam sie kiedyś…
A tak sie fajnie zaczęło…Hippisująca mama,jej adorator ,jak sie okazalo,moj kumpel z liceum…Wokół sami malarze i fotograficy…
Mieściliśmy sie na poddaszu.Piliśmy hektolitry wina i wcinaliśmy pączki…I ciągle wybieraliśmy kolejne wypady do kin…
A jak nie było pomysłu,schodziliśmy sie tam gdzieśmy się poznali…Czyli do Stajenki Pegaza na teatralce w Poznaniu…
To tylko fragment tamtej rzeczywistości…Ten radosny.

Życie przemija…
Czy tego chcesz czy nie…
Czy wierzysz w coś czy nie…
Po prostu…

1 polubienie