Do tego trzeba więcej treningu.
Jak do kazdego zaawansowania.Tu jedna gra na pare lat,nie wystarczy.
Zwlascza korespondencyjnego
Trafilem kiedys na uliczne szachy takze i w Polsce,w Jeleniej Górze.Tlum doradcow a kazdy madrzejszy od sąsiada…No i,jak latwo sie domyslić,kazdy wiedzial lepiej jak wygrywać,od tych ktorzy akurat grali
Atmosfera jest chyba w tym przypadku,czyms najwazniejszym.Moze byc wspaniale ale mozna tez łatwo to zepsuć.
A to w calej Unii, pozostanie import z Anglii
Wiem, Ukraina bliżej. zresztą nasi już wymyślili sposób mentolowania dowolnej paczki, tyle, że to dodatkowy koszy I na co to komu? Bo to nie żadna dbałość o zdrowie społeczeństwa - wtedy wprowadziliby prohibicję na wszystkie papierosy.
Dodam, że sama nie palę, ale nie uznaję też ślimaka za rybę i nie mierzę krzywizny ogórka, czy banana.
Przy covidzie to palacze maja przechlapane.
Wprowadzili zakaz palenia na ulicy i w knajpacj wlacznie z tarasami. A dla wielu to co ta za piwo bez dymka?
Moja kolezanka chyba palenie rzuci, bo ona od 40 lat tylko mentolowe zefirki.
Te rozkosze inteligencji,zostawmy dla ambitnych myslicieli w parlamencie europejskim
Nie pale od 19 lat a wczoraj moj kolega,szachista mial wielką ochote…Jednak wystarczylo jedno moje spojrzenie…Nigdy siebie w lustrze nie widzialem ale…To chyba działa
Nigdy nie zrozumiem fenomenu mentoli…
To tak jakby goovno spryskać jakims dezodorantem…
Ok…Spadam!!!Tylko prosze nie bić i nie kopać
Teraz doczytalem…Zmusza?Do gry???
Hmmm…
To jak taka gra ma potem wyglądać?Kto pierwszy ziewa?
Chyba nie tędy droga…