Grasz w szachy?

To może szachy błyskawiczne. :smiley:

2 polubienia

Aż tak szybkiego refleksa nie mam. :crazy_face:

1 polubienie

Fakt. Nie każdy może mieć refleks szachisty. :smiley:

1 polubienie

Przypomniało mi się o jednym szachiście, o którym w Przeglądzie Sportowym pisali, że podczas gry, doznał złamania szczęki. Jakoś tak dziwnie spadł z krzesła, iż rzeczoną szczęką przywalił w kant stolika. To było w innym kraju, a rzecz miała miejsce na początku lat 70.

1 polubienie

Ja widać, jest to niebezpieczny sport i ryzyko poważnej kontuzji jest niemałe. :grin:

1 polubienie

A przypadki chodzą po ludziach. :shushing_face:

1 polubienie

Brawo Ty :slight_smile:

2 polubienia

U nas poszło to jeszcze dalej. Normalne papierosy bez problemu kupisz w sklepie spożywczym, ale ZAKAZALI sprzedaży mentolowych, czyli tych słabszych. W żadnym sklepie ich nie kupisz.

2 polubienia

Gapa. :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

@collins02, ciekawy zestaw 7 gier, to zobaczyłam u nas w markecie, jak już miałam w domu te mniej okazałe.

025f2dfc461e92cc7901a021a771

2 polubienia

Kurcze, w młodości grało się w brydża, w szachy, teraz to wszystko zastąpił internet. Nie ma z kim, nie ma kiedy, ech!

4 polubienia

No…Nad podrecznikiem to ja tez nie siedzę :joy:Ale w dzieciństwie czesto chodzilem do dziadka mojego kolegi na"lekcje".I to on z pewnoscią,rozbudził to zainteresowanie.

2 polubienia

Byl jeszcze blysk popularnosci Monopolu czy jak to sie zwalo.To kupowanie miast itp…
No niestety…
Wczorajszy wieczór byl jak świeto.3 godziny gry!!!Jak za dawnych lat!

1 polubienie

Dobre!
Chyba nie znam tych nizszych gier a moze nie pamietam…

1 polubienie

Niestety,na tym to polega.Min. oczywiscie bo to nie tylko gra błedów ale i rozwijania koncepcji.

2 polubienia

Zawsze można się poduczyć, a koszt tych gier w drewnianym pudełku, to 92 zł.
Tylko.

2 polubienia

Sama,czysta radość.Teraz poszedłbym na darta… :innocent:

2 polubienia

Juz kiedys zauważyłem ze gry bywają drogie…Nauka to jedno.Ale jak napoisal tu kolega,najpierw trzeba miec z kim usiąść do gry :thinking:

2 polubienia

Ja niby mam z kim, jeśli mnie zacznie zmuszać do gry w szachy, pójdę do pracy na 2 etaty :joy:
Pamiętam, że warcaby sprawiały mi trudność. Tam jest potrzebne myślenie strategiczne. Czasem trzeba poświecić kilka pionków, mając nadzieję, że przeciwnik się skusi i utoruje nam piękną drogę do damki czy wieży itd.

2 polubienia

Kiedys czesto grałem"na wyniszczenie",na wymiany…Czasem nie ma wyjscia.Ale ciekawiej jest spróbować zaskoczyć bez tego"lomotu"…

1 polubienie