To może szachy błyskawiczne.
To może szachy błyskawiczne.
Aż tak szybkiego refleksa nie mam.
Fakt. Nie każdy może mieć refleks szachisty.
Przypomniało mi się o jednym szachiście, o którym w Przeglądzie Sportowym pisali, że podczas gry, doznał złamania szczęki. Jakoś tak dziwnie spadł z krzesła, iż rzeczoną szczęką przywalił w kant stolika. To było w innym kraju, a rzecz miała miejsce na początku lat 70.
Ja widać, jest to niebezpieczny sport i ryzyko poważnej kontuzji jest niemałe.
A przypadki chodzą po ludziach.
Brawo Ty
U nas poszło to jeszcze dalej. Normalne papierosy bez problemu kupisz w sklepie spożywczym, ale ZAKAZALI sprzedaży mentolowych, czyli tych słabszych. W żadnym sklepie ich nie kupisz.
Gapa.
@collins02, ciekawy zestaw 7 gier, to zobaczyłam u nas w markecie, jak już miałam w domu te mniej okazałe.
Kurcze, w młodości grało się w brydża, w szachy, teraz to wszystko zastąpił internet. Nie ma z kim, nie ma kiedy, ech!
No…Nad podrecznikiem to ja tez nie siedzę Ale w dzieciństwie czesto chodzilem do dziadka mojego kolegi na"lekcje".I to on z pewnoscią,rozbudził to zainteresowanie.
Byl jeszcze blysk popularnosci Monopolu czy jak to sie zwalo.To kupowanie miast itp…
No niestety…
Wczorajszy wieczór byl jak świeto.3 godziny gry!!!Jak za dawnych lat!
Dobre!
Chyba nie znam tych nizszych gier a moze nie pamietam…
Niestety,na tym to polega.Min. oczywiscie bo to nie tylko gra błedów ale i rozwijania koncepcji.
Zawsze można się poduczyć, a koszt tych gier w drewnianym pudełku, to 92 zł.
Tylko.
Sama,czysta radość.Teraz poszedłbym na darta…
Juz kiedys zauważyłem ze gry bywają drogie…Nauka to jedno.Ale jak napoisal tu kolega,najpierw trzeba miec z kim usiąść do gry
Ja niby mam z kim, jeśli mnie zacznie zmuszać do gry w szachy, pójdę do pracy na 2 etaty
Pamiętam, że warcaby sprawiały mi trudność. Tam jest potrzebne myślenie strategiczne. Czasem trzeba poświecić kilka pionków, mając nadzieję, że przeciwnik się skusi i utoruje nam piękną drogę do damki czy wieży itd.
Kiedys czesto grałem"na wyniszczenie",na wymiany…Czasem nie ma wyjscia.Ale ciekawiej jest spróbować zaskoczyć bez tego"lomotu"…