Grubo prawda?

Macie nadwagę lub otyłość?
https://dziendobry.tvn.pl/a/swinoujscie-przez-okno-ewakuowano-mezczyzne-wazacego-ponad-200-kg-wideo

1 polubienie

macie nadwage :grin:
moge sie podzielic z jakims anorektykiem :wink:

4 polubienia

Mamy. I to jest największy kompleks i przegrana mojego zycia. Ale dźwigu do mnie nie trzeba!

5 polubień

Rowerek polecam. I dieta.

1 polubienie

Mam lekką nadwage.W odniesieniu do budowy ciala i do wzrostu.Od 3-5 kilo…Waha sie…W moim wieku to tyle co nic.
A jako ze tego nie widac,mam gdzieś wszystkie diety.Czyli jem i pije to co lubie.Da sie zupelnie swobodnie,omijac świnstwa jak batony czy cole…

3 polubienia

Fajnie było by mieć nadwagę ale to marzenia po odstawieniu leków, przed szpitalem miałem 20 kg nadwagi i było mi dobrze z tym. Dziś jest problem wg lekarzy / za mało czy za dużo to żyć trzeba. Specjalnie nie kombinuję by wagę podkręcać na siłę, bo to odwrotne efekty. Poradnie umią tylko odchudzać portfele z mizernym efektem pomocy by ją podnieść.
Każdy kilogram na + mnie cieszy, bo oddała wyrok nieunikniony. Kiedy, jak itd przestaje mnie interesować, liczę się z tym jako normalność i pogodzenie się z losem, nie wnikam w szczegóły bo nie na wszystko mam wpływ, co najwyżej można pewne rzeczy, sprawy porządkować wykorzystując czas

1 polubienie

To straszne!
Jak ten człowiek osiągnął TAKĄ WAGĘ?
Przecież skoro nie mógł się wydostać z własnego domu,to ktoś mu dostarczał pożywienie.
A dietetyków w Polsce nie brakuje przecież.
Oglądałam kiedyś “Wielkie żarcie” /film z 1973 roku/
To powinni obowiązkowo wszystkim grubasom-obżarciuchom udostępniać…

2 polubienia

Przekaz,filozofia tamtego filmu były znacznie szersze i stanowiły policzek w strone hedonizmu i cywilizacji konsumpcji.Warto zauważyć ze to byl rok 73 i ze to nie my odkrywamy Ameryke,jak sie czasem ludziom wydaje.
To barbarzyństwo na ludzkim ciele nie zaczęło sie dzisiaj…
Ale mysle ze Twoj pomysł,jest jak najbardziej na miejcu!

3 polubienia

Dietetyków świadomych swej wiedzy jest mało i się cenią, bać się trzeba tych po kursach, których edukacja ich wiedzy stoi w miejscu, a na takich tylko trafiam. Nie interesuje mnie porada za 400 zł/30 minut rozmowy + 200 zł za ich wątpliwy środek który mi polecają w promocji od swoich sponsorów. Tak tylko tworzymy kolejny łańcuszek dla naiwnych

1 polubienie

film filmem
ale niestety swiat nie jest doskonaly i zdarzaja sie przypadki kiedy tusza tego rodzaju jest efektem schorzen gdzie dieta i ruch za duzo nie daja. a leczenie tego jest dlugie i kompleksowe - w poczatkach wlasnie takim odobom stawia sie diagnoze - wiecej ruchu i mniej jesc. a potem bywa juz za pozno. zanim sie doczekasz leczenia tluszczem obrastasz. nie jest to tylko polski problem.

2 polubienia

Wg kalkulatora BMI jestem otyły :slight_smile: BMI - 32
Poziom tłuszczu obecnie to 11% :rofl:

3 polubienia

No pacz, a ja czytałem, że ponad 300kg :wink:
pewnie lewacka propaganda :rofl: :rofl: :rofl:

1 polubienie

Po raz kolejny powtórzę. Churchill, kurdupel jarający cygara i do poduszki walący szklankę skocza żył prawie 100 lat,

2 polubienia

Trochę powinnam zgubić, ale niewiele…

1 polubienie

Moja babcia ktora,co oczywiste,przezyła wojne,“dla zdrowotnosci”,piła lampke brandy przed snem.Dobila niemal do 90.

2 polubienia

@Szczery_do_BULU Po pierwsze dobre geny, bez tego ani rusz, po drugie alkohol rozrzedza krew, co zapobiega miażdżycy naczyń. Oglądałam kiedyś film dokumentalny o bliźniętach. Autorom dokumentu udało się spotykać z braćmi (identyczni z wyglądu), którzy idealnie się nadawali: mieszkali daleko od siebie i każdy prowadził inny tryb życia: jeden dużo sportu, zero petów, zbilansowana zdrowa dieta, mało mięsa drugi palił, zdarzało mu się pić, niechęć do ruchu, śmieciowe jedzenie. Obaj byli szczupli. Ten wyluzowany zaczął mieć problemy z płucami i objawy choroby wieńcowej. Drugi płuca w porządku, ale choroba wieńcowa i zmiany miażdżycowe zaczęły się u niego w tym samym czasie jak u brata…

2 polubienia

Nie mam nadwagi, ale podejrzewam, że to spora zasługa genów bo po ciąży niewiele robiłam żeby wrócić do dawnej wagi.

1 polubienie

To aż tak źle jest?
Przyznam,że jestem samoukiem i ciągle modyfikuję własną dietę wg potrzeb :wink:
image
/ale post od czasu do czasu nie zaszkodzi…/

4 polubienia

Łatwiej obrosnąć tłuszczem niż go potem spalić.
Oglądałam program,gdzie podzielono “grubasków” na 3 grupy:
-wiecznie głodnych
-emocjonalnych podjadaczy
-ucztowników
i dopiero po sklasyfikowaniu zaczęto udzielać im konkretnych porad na temat.
Bodajże na BBC-tv.

1 polubienie

Nie, przypuszczam, że mnie jest wręcz za mało.

Na TLC prawie co trzeci program jest o grubasach i to takich, którzy ważą prawie po 400 kg. Jeden z tych programów zaczęto puszczać również na TTV. (chodzi o “Historie wielkiej wagi”)

3 polubienia