Halo, halo

Przede wszystkim owoce morza najlepsze świeże, osmiornica, sepia czy kalmar wymagają zamrozena, inaczej maja konsystencje gumy
malzom i krewetkom to nie przeszkadza.
Z kuchnia jak ze wszystkim opanuj tradycje a potem baw się w wynalazki.
Z tym pochodzeniem to prawda - wieprzowina polska smakuje zupelnie inaczej niz hiszpanska. Inna pasza i inne gatunki hodowlane.

3 polubienia

@okonek
Tak samo jak kielbasa tutaj mimo ze wypisane mas “polska” smakuje inaczej (duzo gorzej) niz w Polsce

2 polubienia

Ja rzadko, ale robie w domu.
Niestety nie ma gdzie podwedzic. Smakuje tradycyjnie. Moze po prostu robia systemem przemysłowym, marketowym, czyli pakuja odgotowane pod cisnieniem odpady? Do dobrej kielbasy tak sie nie da.

2 polubienia

To zapraszam do mnie @birbant,bo mam sporo piwa,różnego,a nie ma komu pić:))

3 polubienia

Proszę Cię @Devil, nie wyobrażam sobie takiego sposobu gotowania,fakt,raz na ruski rok skorzystam z gotowca ale tak normalnie to precz z takim jedzeniem.

3 polubienia

Reszta jest w portfelu

@Devilv A ja lubię te wszystkie doprawione cuda. Ale mało jest potraw, których nie lubię: na razie kojarzę dwie, kolega @birbant może będzie znał: holenderski sos orzechowy i buraczki obiadowe na sposób holenderski z tłustym boczkiem na ciepło…

1 polubienie

Był czas na naukę, to nie jest aż takie trudne, na początek chęci i produkty wystarczą, i żołądki też. Sam sobie kucharzę i nie narzekam, najgorsze to być uzależnionym

1 polubienie

Zauważ że odwrotnie też to działa - każde dziecko powinno umieć zrobić jedzenie pełnowartościowe / nie tylko obiad ! / swoim rodzicom w potrzebie. Rozważ opcję dam a nie tylko biorę, to będzie ci w życiu duzo lepiej i łatwiej w szczęściu osobistym i zawodowym

2 polubienia

Kto wie? @mężatka Może skorzystam z zaproszenia? :blush:

2 polubienia

Począwszy od średniowiecza chyba pewniakami były kucharze na zamkach, dworach itp. kucharki to ławka niżej i też potrzebne ludziom

:grinning: @birbant

1 polubienie

Taki koncert życzeń to jak randka w ciemno -głodny albo i nie

1 polubienie

Być nie może!!! Jakze to tak???
Ty jestes w Bastii czy Ajacio bo nie pamietam…Tylko niech Cie ręka boska broni przed wylewaniem!!!

2 polubienia

Małe postępy już są, co dalej ?, to że kupisz to żadna łaska

Jestem 30 km od Ajaccio. Oj @collins02, żebyś Ty wiedział ile alkoholu wylałam do zlewu.
A odpowiedź jest prosta. Coraz rzadziej sięgamy po alko a jeśli już, to preferujemy wódkę.

2 polubienia

Wódkę przestałem pić dwa lata temu. I tak już przekroczyłem wszelkie limity. :innocent:

2 polubienia

Przerazające…
I dokladnie odwrotne od moich zapatrywań…Nienawidze wódki :innocent:

2 polubienia

Naprawdę @collins02? No widzisz,a mnie piwo coś nie bardzo. Po tym tylko sikasz,a wódka przynajmniej Cię " oczyści". Ale im starsza jestem tym rzadziej piję.

4 polubienia

Ale u Ciebie wino powinno wystapic w roli głównej…
Bylem na Sycylii,miesiac temu…Toż to nektar,napój bogów!!!

1 polubienie