Tak sie gra w pucharach!Nie musze chyba mowic do kogo adresuje te slowa
Duma mnie teraz rozpiera bo nie pamietam aby polski klub wygral jakis mecz w Szwecji.A Lech dzisiaj wypunktowal bezradnych i nerwowych Skandynawow,nie dajac im zadnych szans.Brawo!
Liga Europy w zasiegu.
Ale bardziej cieszy mnie gra Lecha.Co mecz to lepiej i niemrawy start w lidze wkrotce pojdzie w zapomnienie.Szkoda tylko ze sprzedano Jozwiaka…
Dobra wieść. Zobaczymy, co dalej.
szczególnie Ci się buzia cieszy ( no chłopacy z “Bułgarskiej”).
Jakoś nigdy nie mogłem pojąć dla czego żadna z naszych drużyn nie może błysnąć czy nawet pójść dalej - przecież grają o pieniądze i to całkiem duże.
Brawa się należą.
Przeciwnicy naszych druzyn, które nie mogą zabłysnąć, bądź pójść dalej, nie grają przecież o pietruszkę. Wygrywa lepszy.
.taki sport.
Na razie nie boja sie grac i co najwazniejsze,nie graja do tylu,co wyprowadza mnie z rownowagi gdy widze kadre Brzeczka…
Kiedys wyraznie bylo widac ze wola miec swiety spokoj i ze kasa im krajowa wystarczy…Dzisiaj juz tego nie ma ale…Po drodze swiat nam uciekl…
Popisy Legii przynosza wstyd na cala Europe.Moze wiec Lechu pogra dluzej?
Szwedzi sa w okropnym dolku jesli chodzi o kluby.Ale mimo wszystko,maja lepsze notowania w Europie i taki wynik moze tylko cieszyc.
Wygrac na wyjezdzie 3:0 to rzecz w ogole w pilce,coraz trudniejsza.
Jak się zaczyna “zaklinanie transferu” w kadrze narodowej, to wiadomo że sprzedadzą. W sumie głupio, bo nie wiem czy on sobie tam poradzi.
Hammarby to pamiętam że Pogoń kiedyś lała w Pucharze Intertoto… i to chyba dwukrotnie. Zresztą Malmoe też Takie były czas, że jak dopuszczali któryś zespół do Pucharu Intertoto, to z każdym na równych szansach… a teraz? Jak coś wygrywamy w rundach początkowych, to euforia…
Bez przesady z ta euforia.
Nie bylbym jednak kibicem gdybym nie cieszyl sie z niespodziewanego sukcesu i to na wyjezdzie.
Lech kiedy juz gral w fazie grupowej,potrafil powalczyc z Man City i Juventusem.I z tej grupy wyszedl!
Czekam na ciag dalszy.Piekna robote robi D.Zuraw.Trener nikomu nie znany,bez dorobku za to pewnie za grosze,na ktore inni pewnie by nie spojrzeli…
To nie do Ciebie zarzut, tylko taki bardziej ogólny
Felietonista wp.Marek Wawrzynowski faktycznie potrzebowal tego jednego meczu aby zmienic swoją zeszłoroczną opinie o Lechu,niemal w 100%
Lepiej jednak pózno niz wcale.Tym bardziej w przypadku głosu płynącego z Warszawy
Gramy na Cyprze z Apollonem Limassol.I to jest zadanie do wykonania.
Piast też wygrał… pokazując że takich rywali można wyeliminować nawet nie będąc w formie.
W sumie najlepszy start polskich drużyn od lat. Co się zmieniło? Polscy trenerzy nie mogli zrealizować tradycyjnych przygotowań
Tak jak Dunczycy przed laty ktorych ściagano z wakacji na ME bo Jugoslawia byla w stanie wojny.
A oni przyjechali i…zdobyli mistrza Nigdy tego nie zapomne
Jakie to światlo rzuca na te całe przygotowania i trening?
Gdyby jednak wszyscy od tamtej pory przestali trenowac,byle kto dzisiaj gralby w pilke jesli w ogole by to kogos obchodzilo.Nie przesadzajmy wiec…Takie historie zdarzają sie bardzo rzadko.Lub w ogóle.
Piast jest zespolem przecietnym ale w naszej lidze poradzi sobie bez problemu.
Ale co do rodzimej mysli szkoleniowej,faktycznie,patrzac przez pryzmat ostatnich dekad,nie ma powodu do dumy.
Nie wiem czy czytales wspominki Okońskiego?Nawet jesli brac poprawke na jakąs stronniczość,wyłania sie obraz Łazarkow,Piechniczków i Gmochów w ktorym wiecej jest złosliwosci i miernoty wymieszanej z pychą niz jakiejkolwiek wiedzy czy klasy.
My w Szczecinie mieliśmy różnych trenerów: dobrych, złych, katów, tatusiów…
Ale był też taki trener Stefan Żywotko. W Pogoni dawał radę, w innych klubach też. W Algierii puchar mistrzów i robił wyniki. Dziś ma ponad sto lat… i nieźle ogarnia rzeczywistość piłkarską
???
Kiedy to było?
Przyznam ze nawet nie slyszałem…
od lat siedemdziesiątych aż do 1991 roku. 7 razy mistrz Algierii i dwa razy klubowy mistrz Afryki. Wikipedia podaje, że najbardziej utytułowany za granicą… polski trener. Słyszał ktoś? Raczej nie. Bo dobra praca nie zawsze idzie z PR