Byli.Juz od dawna nie są a nawet,na tle Europy są dzisiaj jak potulne baranki.Oczywiscie jesli zamkniesz w jednym pubie kibola Tottenham i Arsenal to żywa noga z tego nie wyjdzie.Ale tak jest akurat niemal w kazdym kraju.Jedz na Korsyke,np. na mecz Ajacio.Nie ważne z kim bo oni wszystkich nienawidzą.
Spytaj raczej,dlaczego polscy kibole są jacy są?I dlaczego tak bardzo roznia sie kibice siatkowki od pilkarskich?To jest zagwozdka nieznana w Europie.
Oto jest pytanie…
Nie znamy odpowiedzi na nie
Jak mowia pilka nozna powstala jako nastepczyni jakiejs inkaskiej czy azteckiej gry, gdzie zamiast pilki uzywalo sie glow pokonanych w poprzednim meczu
Bramka jest okrągła, piłki są dwie XDD
To swoją drogą.
W XVII-XVIII wieku,Indianie pólnocnoamerykanscy,głównie ci ze wschodniego wybrzeża,grywali w pilke drewnianymi kulkami przypominającymi dzisiejsze kule do kregli,choć jeszcze mniejsze…
Ale powstanie skodyfikowanej piłki noznej to juz polowa XIX wieku w Anglii czyli w czasie gdy Anglikow jako kolonizatorów mozna bylo szukac jedynie w Kanadzie.
Dzisiaj glowami jencow to grają mordercy z ISIS.Lub w przypadku wojny,wiekszość tamtej dziczy z Iraku,Iranu,Libii czy Czadu…
Za przekazami jak naprawde wygladaly zwyczaje religijne Aztekow, Majow czy Inkow to trudno trafic. Bo nie nalezy zapominac, ze pisano je na podstawie opowiadan zolnierzy, najczesciej wprawionych w bojach, ale analfabetow, albo sa relacjami owczesnych oficerow politycznych czyli inkwizytorow i spowiednikow, ktorym wszystko co inne kojarzylo sie z diablem. Mozna domyslac sie, ze najglupszych nie wybierano, z czasem niektorzy, a potem papiez zarwierdzil, ze wystarczy ochrzcic, żeby tubylec (a tubylka w szczegolnosci) stali sie pelnoprawna istota ludzka.
Ale wracajac do tematu - coś jest na rzeczy, ze tamtejsze zwyczaje coskolwiek tych ludzi, zaprawionych w bojach i inkwizycyjnych kazamatach jednak przerazily. I zaciekloscia z nimi walczyli. A czarna legenda rosla.
Ale przy okazji zniszczono wiele pozytecznej wiedzy, kazdy kij ma dwa konce.
Ale to nie jest specjalnosc historii amerykanskiej.Tak dzialo sie praktycznie wszedzie.I dzieje sie nadal za sprawa zbrodniarzy islamskich.
I min. dlatego nie siegam az do Majow bo to jednak kilka dobrych stuleci roznicy.Natomiast amerykanski Sienkiewicz,Fenimore Cooper w ktorejs z czesci piecioksiągu,opisywal jak to wyglądało.Jesli wierzyc pozniejszym ekranizacjom,zamieszanie przypominając cos na styku hokeja na trawie z rugby
Czas podboju Dzikiego Zachodu jest na pewno lepiej udokumentowany, ale czy ciekawszy niz okres Konkwisty?
To juz co kto lubi.Ja wole i na swoj sposób,specjalizuje sie w Dzikim Zachodzie.Konkwista w zasadzie dotyczy obecnych terenow Meksyku i Ameryki Środkowej.Tamtejsze plemiona bardziej przypominaly te z Ameryki Poludniowej a dla mnie to spora roznica.
Dziki Zachod ubrany jest w kostium legendy ale zroznicowanie plemion USA i Kanady,historia walk oraz przynajmniej kilku,ponadczasowych osobowosci to dla mnie rzecz nie do zastąpienia
No i dobrze, przynajmniej jest jakies urozmaicenie
Przepraszam za brak udziału w dyskusji, ale przez kilka godzin nie miałem dostępu do internetu.
Piwo sie na router wylało?
Ja tak bede mial w poniedzialek.Wielkie moje świeto bo przeprowadzam sie wreszcie
A temat wciąz i tak czeka na dalsze rozwiniecie.
Naprawiali rury wodociągowe, a tam też był kabel od neta.
@Bingola Zamieszki rozpoczęły się przed meczem, ale do tej tragedii doszło w przerwie.
Wklad kibicow w wiekszosc tragedii na stadionach,jest iluzoryczny.Bic sie beda zawsze i wszedzie,co pokazuja nieustannie doniesienia z calego swiata.Ale calkowity brak wyobrazni oraz jakiejkolwiek odpowiedzialnosci ze strony organizatorow to juz jest wrecz powtarzajaca sie zbrodnia!
Jakby od polowy lat 70-tych do prawie konca 80-tych,nikt nie myslal!
To sa zupelnie niewiarygodne dzisiaj sprawy.
Opowiadali mi kibice Feyenordu Rotterdam w polowie lat 90-tych w Poznaniu,ze takie historie jak na Heysel,mogly sie zdarzac praktycznie co tydzien i patrzac na stadiony,na to jak one wowczas wygladaly,nikt by sie nie mogl dziwic.
U nas bylo wtedy w miare spokojnie i tylko takie spedy jak Lech-Legia w Czestochowie,stanowily pojedyncze lekcje.Problem w tym ze w dobie tv a potem internetu,nic juz sie nie ukryje.To sie rozprzestrzenialo jak zaraza.
I w sumie sowieci zdawali sobie chyba lepiej z tego sprawe od innych, zakazujac mowienia CZEGOKOLWIEK na temat najwiekszej tragedii wspolczesnego futbolu w Europie jaka miala miejsce w Moskwie.Jak to oni,zataili doslownie wszystko i do dzisiaj dane sa malo znane.Ich zmordyzm podzialal.Ale teraz wszystko zostalo zburzone a w chwili obecnej jest wrecz od lat,napedzane przez wladze kremlowskie.Co stanowi chyba ewenement na skale swiatowa.Najwiekszy od czasow wojny futbolowej.
Pamiętam średnio
Czyli po takiej rzezi jeszcze wznowiono mecz? Nie wierzę. Xd
Niestety, wznowiono i Juve wygrał 1:0.
Nie takie rzeczy ludzkosc przerabiala.
Jak to spiewal nieodzalowanej pamieco Freddy Mercury?
https://youtu.be/1HzR0nTfKFk