Homofobowie nie uważają homoseksualizmu za chorobę.

…nawet jeśli tak mówią. Popatrzcie:

Jest część ludzi, którzy homoseksualistami się - z braku lepszego słowa - rodzą. Oni będą dążyć do związku z osobą tej samej płci niezależnie od tego, co ich w życiu spotka. Skoro na ich postępowanie i tak nie mamy wpływu, pomińmy ich w dalszych rozważaniach.

Ale weźcie takiego chłopaka albo dziewczynę, który kilka pierwszych intymnych kontaktów z płcią przeciwną ma za sobą. Nieważne w tym momencie, czy to była intymność fizyczna czy tylko uczuciowa. W sumie było mu w porządku, do niczego się nie przymuszał, nie ma na co narzekać. A w którymś momencie zbliża się z osobą własnej płci, i to jest fajniejsze! Więc zaczyna do takich właśnie związków dążyć.

A przecież w sumie te kilka związów jakie miał z osobami odmiennej płci nie były złe - były po prostu przeciętne. Ten pierwszy związek z osobą tej samej płci mógł mu się taki fajny trafić zupełnie przypadkiem. A jednak na podstawie tej jednorazowej fajności zmienił ważną część swojego życia.

Czym tak naprawdę się to różni od osoby która napiła się kiedyś alkoholu na imprezie i było jej fajnie, więc teraz chodzi na imprezy coraz bardziej po to żeby się napić?

Czyli w uproszczeniu, homofobowie mogą mówić że homoseksualizm to choroba, ale tak naprawdę postrzegają go jako uzależnienie.

Co sądzicie?

To się ma w głowie od zawsze tylko że czasem bywa utajone lub tłumione. Tacy ludzie sami siebie oszukują. Na siłe próbują żyć zgodnie z normami społecznymi.
To nie jest choroba. Nie umiera się na to, nie jest zaraźliwe, nie wyniszcza. Taki boży dowcip po prostu.

2 polubienia

Ten młody człowiek z mojego przykładu nie robił nic na siłę. Będę to musiał dokładniej ująć. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Wodke pilem,nawet sie upijalem.
Seks hetero uprawialem,
Nie uprawialem seksu homo,wiec moja znajomosc tematu jest zerowa.
Jedynie nie widze sie w zwiazku homo,ot,nie odpowiada mi,jak rowniez wiele rzeczy z zachowan ludzi.

2 polubienia

Uzależnienie też jest chorobą. Wśród homoseksualistów są uzależnieni od seksu, ale i wśród hetero też bywają tacy.

Samo zjawisko homoseksualizmu, moim zdaniem, uzależnieniem nie jest.

Do połowy lat 70 ubiegłego wieku, prawnie, homoseksualizm uważano za zboczenie płciowe. Mam podręcznik medycyny sądowej z lat 60 i tam jest dokładny opis wszystkich dewiacji seksualnych, tak, jak je wtedy widziano. Homoseksualizm, sam w sobie jako jedyna dewiacja nie był karalny. Nie znam definicji homoseksualizmu z dzisiejszych podręczników, ale wiem, że w obyczajowości i w prawie, pod tym względem nastąpiła rewolucja.
Napisane jest też w tym starym podręczniku, że wrodzony homoseksualizm jest nieusuwalny, ale są też i inne jego odmiany, np; nabyty bądź czasowy. Do tego dochodzi jeszcze biseksualizm.

W sumie wszystko w praktyce jest takie samo od zarania ludzkości, tylko nazwy się zmieniały. Do XIX wielu wszystkie te inne sposoby kochania wsadzano do jednego wora i ogólnie nazywano; sodomią.

5 polubień

No przeciez juz starozytni Grecy…

1 polubienie

Starożytne epoki, top odrębny temat w tym temacie. Nawet zastanawiałem się, czy coś tu napisać w tym względzie, ale to chyba byłoby zbytnie odbiegnięcie od tematu.

1 polubienie

Tez sie zastanawialam czy napisac, ale ja nie wiem tyle co ty, bo to nie moj temat
Mysle ze tu mozesz napisac wiecej

To nie jest moje pytanie. Autorowi chodzi o czasy współczesne.

1 polubienie

Zaraz czyli osoby homoseksualne są bardziej uzależnione od seksu jeżeli można tak to nazwać, od osób hetero? Ciekawe.

1 polubienie

Źle zrozumiałeś. Przeczytaj ten komentarz uważnie.

1 polubienie

W homo są uzależnieni ale wśród hetero też bywają. Chodzi mi o to ze nie wiedziałem że uzależnienie o seksu można podzielić na orientację gdzie częściej występuje. Jeżeli dobrze zrozumiałem.

1 polubienie

Wśród jednych i drugich występują uzależnienia.
I nie tylko pd seksu.
Kluczowe słowo; wśród.

2 polubienia

Ale mozesz przy okazji w swojej rubryce napisac cos o tym

1 polubienie

Ok. Tylko muszę nabrać chęci. :blush:

1 polubienie

Dla mnie to nawet nie tyle homofobia a niedoksztalcenie. Homoseksualizm nie jest choroba.

2 polubienia

Zaryzykuję tezę, że każdy typowo hetero mężczyzna gdzieś tam w głębi duszy jest po trosze homofobem i dokładnie jest odwrotnie, czyli geje również mają podobne nastawienie do hetero. Czyli heterofobia. Ważne by nie kierować się tym w życiu codziennym.

2 polubienia

Kazdemu w duszy cos tam gra… Najwazniejsze, zeby tego glosno nie spiewa!

1 polubienie

Niezupełnie. Chodzi o to, że według opisanego przykładu związki homoseksualne można zacząć preferować z powodu uruchomienia tego samego mechanizmu, który wywołuje również uzależnienia.

1 polubienie

To już osobny temat. Na razie biorę pod uwagę że istnieją osoby które homoseksualizm jednak za chorobę uważają, i próbuję zrozumieć dlaczego tak sądzą.

1 polubienie