“…każdy typowo hetero mężczyzna gdzieś tam w głębi duszy jest po trosze homofobem…”, “…Każdy jest inny. Każdy odczuwa inaczej.”
To jak w końcu?
“…każdy typowo hetero mężczyzna gdzieś tam w głębi duszy jest po trosze homofobem…”, “…Każdy jest inny. Każdy odczuwa inaczej.”
To jak w końcu?
Tak, jak napisałem. Każdy ma swoje odczucie, nie muszą być jednakie.
Owszem, znaczna część społeczeństwa właśnie tak trywialnie wydaje się na to patrzeć. To z tego co rozumiem też jeden z powodów, dla których homofobowie się homoseksualistom sprzeciwiają.
Nie mam w nawyku,wypowiadac sie za kogos.
Nie żebym się z tym krył…
No to się zgadzamy.
Nie ukryjesz, widac. Tylko po co?