I co dają zakazy?

Kiedys nazywano to spekulacją.
Dzis żyłką do interesów?

Można to było przewidzieć. Starsi zarobią na obsesji młodszych

1 polubienie

Ja tam tego gówna nie pije. Wole piwo i wódkę.

2 polubienia

Nie za bardzo wiem o co chodzi w tych napojach?
Probowalam roznych, z oryginalną brazylijska guarana włącznie.
Niesmaczne toto.
Zdecydowanie wole rum z herbatą.

1 polubienie

Nie każdwgo stać na takie luksusy.

A energetyki to tanie?

1 polubienie

Jednym starsi kupią te energetyki,innym nie.
Młodzież przez to będzie skłaniać się ku dopalaczom czy innym mocniejszym środkom.

1 polubienie

A jakie to ma znaczenie? Dzieci na wycieczkach mają więcej kasy niż n-le :))

Tu nie o kasę chodzi, a o fakt tworzenia przepisow, których wyegzekwowac sie nie da.

Pytałaś, czy są tanie :slight_smile:

A to w innym kontekście, w porownaniu z piwem (wirtualnum) czyli sztandarowym napojem forumowym :rofl:

Zakaz sam w sobie nic nie daje.Zakaz należy EGZEKWOWAĆ!
Wszystko przez to że prawo jak zwykle nie dorasta do nowych pomysłów.
Energetyki są cuchnącą trucizną i to nie podlega dyskusji.A skoro tak to należy je traktować przynajmniej tak jak papierosy a w przypadku dzieci,jak narkotyki.A nie rozkładać ręce :exploding_head:
Każdy przyłapany na tym procederze powinien być KARANY nieuchronnie.
Tymczasem znowu mamy zbiorowe przyzwolenie społeczne czyli coś co,jak powiedział mi znajomy gliniarz,prawie 30 lat temu,uniemożliwia walkę z czymkolwiek.
A powinno być tak że tzw. przyzwolenie na przekraczanie prawa,powinno być traktowane jak przekraczanie prawa.Czyli współudział.

3 polubienia

Tak jest ze wszystkim. Brak kary za złamanie prawa, jakiegokolwiek, rodzi naśladowców.

2 polubienia

Ten zakaz to ogólnie został tak pomyślany, jakby rząd musiał, a nie chciał.