Boicie się kryzysu klimatycznego?
Bo chyba jest już za późno dla nas:
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/ocieplenie-klimatu-prowadzi-do-katastrofy-naukowcy-alarmuja,956142.html
Taa, koniec świata nadchodzi wielkimi krokami
Kazdego roku,sa ze dwa)))
A tam koniec. Zbiedniejemy, i tyle. A potem nasze dzieci zbiednieją jeszcze bardziej, a nasze wnuki jeszcze bardziej niż nasze dzieci. I tak dalej, przez kilkanaście pokoleń. A potem zacznie się polepszać, aż w końcu nasi dalecy potomkowie będą żyć nieco lepiej niż to było w 18-tym wieku. To ma być takie straszne?
Nie jestem prorokiem, ale nauczyłem się spoglądać do tyłu. I co widzę? Bardzo niepokojące objawy w starej, spokojnej Europie. Niech nikogo nie zwiedzie pozór spokoju.
31 sierpnia 1939, ludzie w Polsce rozbawieni nad ranem z dansingów wracali, a dzieci, jak gdyby nigdy nic miały pójść do szkół. To tylko analogia. I obym był nietrafnym przepowiadaczem.
Ciekawe jest to, że Ci sami ludzie którzy nie chcą tu uchodźców, kwestionują też zmiany klimatyczne. Jeśli nie mają racji, a na to wygląda, to jednym z pierwszych objawów będą uchodźcy.
Rozwalają mnie stwierdzenia typu: Wpływ człowieka na środowisko jest zmyślony, bo zmiany klimatu były zawsze. Podobnie jak stare kopalnie odkrywkowe, wyschnięte koryta rzek, wyspy plastiku i zaśmiecone dna mórz. Wszystko to się samo zmieniło. Same wycięły się lasy. Same się kominy zakładów i domów zbudowały. To nie my… Przecież samo się zrobiło.
Zmiany klimatyczne są naturalną koleją rzeczy w przyrodzie od miliardów lat, najwyraźniej nadchodzi kolejna i nie ma co się dziwić.
Nie będzie wielkiego BUM. Planeta przetrwa ale my nie.
I owszem - zaczniemy od początku. Odrodzimy sie ale jako ostatni.
Podobnie jak plastik… już sobie był i zniknął
Tak jak pisał @Devil: Ziemia sobie poradzi bez nas…my bez niej niekoniecznie.
Albo swoją szansę dostaną inne gatunki…
Jesteśmy chwilowymi posiadaczami atomów, niczym więcej.
Nie. Ludzie maja to co chcą.
Eksploatują planetę której zasoby są ograniczone.
Planeta to organizm który nie lubi modyfikacji. My pod wpływem takowych (smog, chemia, CO) reagujemy np. nowotworami. Planeta reaguje huraganami i suszami. Zakażenie ogólnoustrojowe na które nie ma lekarstwa.
Nie wiadomo czy chcą tego co mają. Coraz mniej do powiedzenia mamy. Za chwilę nasze telefony będą same podejmowały decyzje kluczowe dla naszego życia. Nawet partnerów będą ludziom dobierać, bo pozycjonowanie od dawna skuteczne
Po nas, choćby potop…
Człowiek już teraz jest niewolnikiem sztucznej inteligencji. Spójrz na młodzież na ulicach. Wszyscy z ryjem w telefonach.
Przestaniemy być potrzebni jeśli z tym przesadzimy. Będziemy jedynie skórami dla AI. Nasze życie ograniczy się do leżenia i podłączenia do sieci. Surogaci ogarną resztę.
Mylisz się… ktoś będzie musiał dalej na to pracować
Dostanie szanse homo sapiens,wersja 6.0))
Z synchronizacją danych.
Wlasnie dzisiaj czytalem,ze na poczatku naszej ery,byl okrss barsziej ciepky,nizb becnie.
Faktem jest niezaprzeczalnym,ze ocieplejia i ochlodzenia klimatu,to zjawiska cykliczne.
Z badan geologow wynika,ze bylo kilka okresow,gdzie stezenie CO2 w atmosferze bylo duzo wyzsze niz obecnie,.
Faktem tez jest,ze dzialanosc czlowieka,troche sie doklada do tego ocieplenia,ale nie w takim syopniu,jak to przedstawiaja media.
To juz gra firm,dla wyciagniecia kasy.
Plastik,to juz inna sprawa.ale to nie wina,przecietnego Kowalskiego,ze plastik zalega na dnie oceanow.
Podobnie pod Wezuwiuszem nie szaty wloch pozakopywal odpady promieniotworcze.
Przecietny wloch napewno posadzil tych gosci na dnie zatoki Neapolitanskiej,w betonowych bucikach)))
Liczę na rozum matki natury. Niech zaleje wszystkie serwerownie. Minie trochę czasu nim ponownie stworzymy internet. Najpierw będzie trzeba zrobić dzidę z kija i rozpalić ogień w jaskini. Wilki będą głodne.