Ice bucket challenge

Pamiętacie “ice bucket challenge”, gdy ludzie wylewali na siebie wiadra lodowatej wody? Ten, kto chciał zwrócić uwagę na chorobę Lou Gehriga? Zmarł. W wieku 34 lat. Wielka szkoda.

1 polubienie

Pamiętam tę akcję…przykro, młody.
image

1 polubienie

Nie wiem o co idzie? Bo nic takiego do mnie nie dotarło.

Przed 20 laty sprałem bezlitośnie gościa, który usiłował taką wodą oblać moją małą córeczkę w dyngusa. Woda była zimna, a na dwórzu +4C.

3 polubienia

Czyli nawet nie zdążył oblac? :rofl:

1 polubienie

Wiadro zdążyłem mu wyrwać i sam się trochę ochlapałem. A jak odrzucałem to wiadro, rzucił się na mnie, to dostał kontrę.

2 polubienia

A ja do dzisiaj sobie wyrzucam ze nie zatłukłem jak należy,scoorviela ktory wylał wiadro wody na mojego psa.
Pies byl juz zaszczuty do konca swoich dni a to małoletnie bydle,świetnie sie bawiło :rage:

2 polubienia

Tamten miał ze 30 lat. Dobrze, iż panowania nad sobą do końca nie straciłem i po minucie się opamiętałem całkiem. Ale ryj to miał opuchnięty kilka dni na pewno. Było przy nim jeszcze dwóch małolatów, ale na początku akcji uciekli.

2 polubienia

I o to chodzi.

1 polubienie

Takie życie. Za samą akcję i nagłośnienie problemu szacun.

2 polubienia

Akurat skad to sie wzielo to nie kojarzyłam, ale to polewanie sie lodowata woda pamietam.
Nie skorzystalam z tego szaleństwa.

1 polubienie

Może tych panów znasz? :wink:

Z grubsza chodziło o to, żeby mieć chwilę dyskomfortu, żeby poczuć co muszą czuć chorzy na chorobę Lou Gehriga, zrobić donację na walkę z chorobą i nominować następne osoby.

1 polubienie

Niektorym to wylanie wiaderka zimnej wody na glowe to i dzis by dobrze zrobilo.

2 polubienia

Niech sobie inni na siebie tę lodowatą wodę leją, nic mi do tego. Ale nie na moje dziecko. Ten, co chciał to zrobić, też poczuł dyskomfort, który mu zafundowałem. Jego szczęście, że nie zdążył oblać, bo by go już nie była, a ja siedziałbym w więzieniu.

1 polubienie