Ktos? Coś?
Komu? Czegoś?
Coś za coś?
.deklinacja.
Ktos? Coś?
Komu? Czegoś?
Coś za coś?
.deklinacja.
Iść nie mogę bo u mnie burza ale mam spore zapasy.
Nie muszę. Też mam sporo jeszcze. Właśnie leniwie kończę Tyskie.
Poszedlem, nabyłem, wróciłem.
.veni.vidi.vici.
Żeby była deklinacja, najpierw musi być klinacja.
Klinacja występywa po pijacji…
Całe szczęście że nie po depilacji.
Po pijacji jest kacacja, a potem dopiero klinacja.
KAC - koorewska abrakadabra czachy.
Wykorzystując stopniowanie, nie potrzeba deklinacji.
A i tak najlepsza jest depijacja!
komus? czyms?
piwo to nie, ale zimnym mlekiem prosto od krowy bym nie pogardzila
Jednakowoż wolałbym pilację.
Zależy od rodzaju i trybu.
Fizycznie niemożliwe. Chyba.ze od zimnej krowy.
Rodzaj trybu zależy od maszyny. W kegach są jakieś tryby?
Ale do pilacji, to chyba piła jest potrzebna?
Piła, ale taka po depiłacji.
krowy nakarmionej lodami…
Czyli takiej bardzo rozrywkowej krowy?