Iga jest już jedynką

Iga Świątek pokonała w Miami w swym pierwszym meczu tego turnieju Szwajcarkę Viktoriję Golubić i jest pierwszą polską liderkĄ w rankingu WTA w tenisie. Czyli jest najlepsza na świecie! A ja niewyspany.

Pomogła Idze była liderka, Barthy, bo zakończyła karierę sportową.

Jeżeli odbędzie się dyskusja w tym temacie, to mnie tu dziś do wieczora nie będzie. Ale tego, że pojawi się tu @collins2 jestem pewien.

Włączę się, gdy przyjadę z Bochum, gdzie będę u córki.

5 polubień

Ten mecz oglądałem z przyjemnością i spokojem, albowiem Polka robiła z przeciwniczką, co chciała.
Następną rywalką będzie Amerykanka, co kiedyś wygrała z samą Sereną Williams.

3 polubienia

Zastanawiam się kto i w jakich okolicznościach zatrzyma Igę.To się stanie i to może nawet wkrótce.Mimo iz na chwile obecna nie widzę takiej zawodniczki.
Przydałby się meczyk rewanżowy z D.Collins :smiling_face:
Kobiecy tenis nie przestaje zaskakiwać…O tym ze Igę stać,wiedzial każdy fan tenisa na świecie.Ale ze akurat teraz i w sumie tak szybko po okresie niepewnych występów?
12 meczy bez porażki…
Iga jest po prostu wspaniała!

3 polubienia

Niewątpliwie jest na dziś nr 1. Mamy się z czego cieszyć w tym smutnym czasie.

3 polubienia

I gites
:beer:

2 polubienia

To jest jakiś niekończący się szampan od początku tego roku. Kilka wygranych turniejów, a teraz numer 1 niemalże bez walki. Chociaż bezwarunkowo zasłużony, gdyż Iga zaczęła grać niezwykle regularnie, nie pamiętam już kiedy przegrała w jakiś wczesnych rundach.
Oglądam głównie 8 minutowe skróty meczów, i fakt, Iga jest zabójcza i niebezpieczna dla wielu zawodniczek.

Obejrzałem przy okazji dwie rundy meczów z Osaką, i szok, bo Osaka też gra dominująco. Na razie dorobiła się złej reputacji związanej z jej emocjami. Lecz wszyscy nagle zapomnieli, że wygrała kilka szlemów od niechcenia… no wiadomo, ale z dużą dozą umiejętności i rozmachu gry. To samo teraz robi w Miami. Zobaczymy, czy płacz i cierpienia związane ze stresem wrócą.
Jednym słowem Iga ma się kogo bać.
Ale na tym to polega, gra z tyloma silnymi graczkami ostatnio, że zwyczajnie uodparnia się na grę na wysokim poziomie, i sama go zaczyna podnosić.

Znowu obracając wątek… Poziom w żeńskim tenisie dosyć się wyrównał, ale w dół… Jest wrażenie, że nie ma grupy zawodniczek trzymających topowe pozycje, w sposób autorytarny, haha.
Przecież kiedyś Radwańska mogła być chyba ze dwa razy jedynką światową w rankingu, tylko, jak nie Serena Williams to jeszcze była Szarapowa, lub nawet Azarienka. Były to zapory tenisa na samej górze.

Co do Igy jeszcze, nie odejmując jej niczego. To ona żyje w niezwykle dużym czepku szczęścia. Haha, coś tu w polszczyźnie namanipulowałem.
Rolanda Garrosa wygrała w Cowidzie, nie grało wiele silnych zawodniczek. Później mając taką zaliczkę, jest do przodu psychologicznie, i łącząc szczęście z umiejętnościami, wiele gier i rozstawień w turniejach jej naprawdę się udaje szczęśliwie. I z rozpędu wygrywa dużo i więcej niż mniej.

To, że Barty odeszła z tenisa u szczytu kariery, to jest temat na inne pytanie, ale można to tutaj to powiedzieć. Myślę, że jej gra była najbardziej dominująca po Serenie Williams. To, że odeszła, to może oznaczać kilka rzeczy. Tenis jej się znudził?.. bo nie miała z kim grać… bo za dobra. To, że ma swoje prywatne życie, oraz to, że żyjąc w Australii, nie chce jej już się jeździć po całym świecie żeby grać w różnych turniejach, latając po 16 godzin w jedną stronę, czy to będzie do Europy lub Ameryki… Ponoć jest to problem dręczący wielu australijskich graczy, którzy, żeby grać w tzw turze, muszę żyć w podróży przez większą część roku i nie są w stanie wracać do swoich domów i bliskich.
Trochę się wydłużyło.

1 polubienie

słaby jestem w tenisie. Moja wiedza najczęściej ogranicza się do wysłuchania wiadomości.
Oczywiście życzę jak najlepiej Idze, jednak bycie na szczycie to ciągła walka i udowadnianie że nie bez przyczyny tam jestem ja a nie kto inny. Przed Nią na pewno trudna droga.

2 polubienia

Teraz czeka ją rekord spedzania tygodni na pierwszym miejscu :slight_smile:

2 polubienia

Rankingi to taki system porządkujący który być musi.I dobrze ze jest bo przy okazji mamy trochę dodatkowych emocji.Niemniej połapać się w systemie punktowania, bronienia punktów choćby za turnieje zeszłoroczne to rzecz dla mnie nie do opanowania na dłużej.Glownie chyba dlatego ze “rankingi nie grają” i nie warto zbyt poważnie do nich podchodzić…
Jeszcze mniej istotne to jest przy sportach zespołowych i tak na serio, nikogo to nie obchodzi.

2 polubienia

Tymczasem Iga dalej"masakruje"M. Brengle oberwała 6:0;6:3!!!
Właściwie nie bardzo jest jak to opisać bo różnica klas była widoczna jak rzadko.
Za to teraz Co Co Gauff jeśli dobrze słyszałem.I na ten mecz czekałem bardzo długo :roll_eyes: :joy:

3 polubienia

Dobrze słyszałeś, że Gauff. Jest szansa na czternaste zwycięstwo z rzędu.

Po pierwszym secie myślałem, że będzie rower. Ale Amerykanka zaczęła grać o wiele lepiej i utargała 3 gemy. W całym meczu, dominacja Igi była bezsporna. Serce rosło, stan zawałowy nie groził. :grinning: :+1:

2 polubienia

Widziałem skrót ostatniego meczu Gauff, i jest do ogrania. Gra zwyczajnie, jest skuteczna, ale nie ma tego dynamitu, co czołówka rankingu…

1 polubienie

Ja z kolei widziałem starsze dwa mecze…Przez pandemie trzeba jednak patrzeć od nowa i często nie wiadomo czego sie spodziewać…
Gauff jest szybka i jesli ma swój dzień,są problemy.Ale najczęściej jest niedokładna,miewa problemy [jak Iga] z serwem…
Jednak moim zdaniem,to nie jest zawodniczka która narzuca swój styl w taki sposób jak te wszystkie siłowe…Cóż…Zapowiada sie ciekawy mecz.

3 polubienia

Jest 3:2 dla Gauff i szkoda tych 4 breakpointów…Ale póki co,Polka gra pewniej.

2 polubienia

Mam wrażenie, że ciężko to idzie naszej tenisistce. Jakby czegoś brakowało.

Gra sie tak jak przeciwnik pozwala.
Gauff jest wyraznie zawzieta.Ale to na razie dla mnie przynajmniej,wszystkie jej atuty.
Iga ma grac swoje i nie denerwować sie!

1 polubienie

3:3 Ale po wielkich bólach.

3:4 I tak ma być!

1 polubienie

Idzie jak po grudzie.

Wyszarpany gem, ale 3:5.

Jest!!! Do trzech.
Jest pieknie i pewnie!

Brawo Iga. Jak ona wygrała przegranego gema! Tu pokazała wielką klasę… :+1:

I set dla Świątek.

1 polubienie