@okonek Ja tam uwielbiam zapach wanilii. Wszystko trafione w tym roku: kawa, rajstopy i skarpetki i gotówka - prezenty bez ryzyka jeśli o mnie chodzi.
W 100% trafiony , sama go wybierałam . A co do wanilii to polecam ekstrakt waniliowy …100 % naturalnego produktu.
Nowa powieść z cyklu Jakuba Kani. Jak zwykle sensacja w połączeniu z wątkami historycznymi. Doskonała.
pytanie o prezenty,a dyskusja o cukrze :)).
Podejrzewam, ze znaleźliby się tacy, co z cukru jako prezentu byliby bardziej zadowoleni niż z jakiegoś kosmetyku, który im w ogóle nie “podszedł”.
Wszystkie prezenty trafione. Jeden prezent jest malutkich rozmiarów ,ale radość z niego przeogromna. Jest dowodem jak ważna jestem dla męża. Takiego rodzaju prezenty mają ogromną wartość.
Ja też lubię kosmetyki o zapachu wanilii.
Gdybym miał odgadnąć, co to za prezent ten maluśki i ważny, stawiałbym na pierścionek.
Nie. Mała, naprawdę mała maskotka pluszowa. Miś trzymający w dłoniach serduszko, a na serduszku wypisane moje imię.
Typowe dla forum.
Ale cukier waniliowy…
Albo z wyrobu cukierniczego
No i z kolegą @benasek wyszlismy na materialistów
@Bingola znam tylko jedną książkę Siembiedy i w niej wątki historyczne są biedy.
W tej nie powinno być błedów bo dotyczy historii najnowszej - XIX i XX wiek. Historia rodziny Karola Goduli, Schlaffsgotchów, a także specjalnych oddziałów Krasnej Armii, która w 1945 r. poszukiwała do przejęcia różnych dóbr kultury na tzw. Ziemiach Odzyskanych, konkretnie na Opolszczyźnie. Pikanterii dodaje fakt ze w tej komisji działał z ramienia NKWD niejaki Aram Chaczaturian.
A mnie nie stać na dom Muminków …Kto to wymyśla takie zabawki, których wartość jest szalona
@Nunu. Mylisz wartość z ceną. Cena to jest to, ile jesteś w stanie za daną rzecz zapłacić. Wartość to jest to, co za to otrzymasz.
Cenę towaru wyznacza rynek. Wartość towaru, czyli to, co kupujący otrzyma, jest dla każdego inna.
Wartosc zabawki dla dziecka bywa czesto zerowa.
Patrzac na sterty wyrzuconych, niby nowiurkich, ale juz czesto połamanych, czy zniszczonych w inny sposób przedmiotów przy smietnikach po 6 stycznia ( tu prezenty dzieci dostają na Trzech Kroli) to jednak owczy pęd i nadmiar dzieciakom nie służy.
Ale zwyczaj i handel swoje.
A w polowie stycznia zaczynają się wyprzedaże.
Może warto zyc wg kalendarza julianskiego jak prawoslawni?
70% zabawek dla dzieci ma minusową wartość edukacyjną. Widząc matkę, która widzi radość dziecka z takiej zabawki, chce mi się płakać.
Nic nie dostałem więc wszystko trafione