Ok.60kg książek+ok.3m sześć.ciuchow i 5regalikow magazynowych? Chciałabym wykonać to jednorazowo. Nie mam w nowym miejscu zbyt wiele szaf,więc będę większość rzeczy mieć w kartonach. Jak kloszard.
Należałoby wspomnieć też i o odległości między mieszkaniami. Taka z jednej ulicy na inną w jednej miejscowości trwała by niewątpliwie krócej, niż np z Warszawy do Gdańska…, albo ze Szczecina do Ustrzyk Górnych.
Dodaj jeszcze wielkosc kartonów, czas pakowania i na ktore pietro to wtargac?
Bez km licząc piętra w sumie łącznie 4bez windy i spod bloku pod blok
Zalezy cze będziesz robić to sama, czy z przypadkowymi ludźmi czy z firmą przeprowadzkową. Ci ostatni potrafią to zrobić w ciągu dwóch-trzech godzin
Z firmą. Pewnie 2os.+auto+ja. Tak myślałam,że 2-3h…czyli 50proc.drozej niż wizyta u psychiatry… dziękuję za odp-i. I może też się czeka na termin tylko kilka dni. Z kartonami to jak 2 wizyty. Tylko efekt trwalszy.
Przeprowadzałem się w życiu ponad 30 razy. Tutaj nie jestem jednak w stanie dokładnie odpowiedzieć, bo nie wiadomo jaki dystans dzieli punkt A i B.
Jeśli przeprowadzasz się na drugą stronę ulicy to w godzinę powinieneś się z tym uporać. Jeśli jednak wybierasz się na stałe na przykład do Wietnamu, musisz liczyć kilka dni …
Droga morska to pewnie i tygodni.
Mam w miejscu wyprowadzki duże zagracenie i brak miejsca na podłodze. Boję się, że nie dam rady zapakować wszystkiego na raz. A 2/3zostanie w kartonach.
Oby nie przez Sueski, obecnie odradzam …
To nie pakuj w dniu wyprowadzki. Zacznij wcześniej
Taki miałam zamiar. Pakowanie pewnie zajmie 6h, opisanie i ponumerowane kartonów jeszcze trochę. Muszę zacząć spać,dziękuję Wam:)
Juz sciagneli kontenerowca, zaparkowany na jeziorze Gorzkim czeka na przeglad.
Tak, ale prawie 500 000 innych “shipów”, no może ciut mniej czeka, by się przez kanał przecisnąć
3m3 ciuchów w godzinę? Zależy czy na wieszakach czy ułożone. Ale jeśli ułożone to od diabła jest… Najbardziej zajeżdżone auta to te po wożeniu np do sklepu ubrań. A jeśli to ma być w kartonach to już sporo waży. Obstawiał bym z 2-3h załadunek+ dojazd+2-3h rozładunek.
Potem Piochus byśmy poszli na piwo
Mam w domu taką paczuszkę ubrań których nie noszę tak może z 40x40x20 i to diabelstwo waży z 15 kg. Ale fakt spakowane w worek próżniowy. A na piwo zawsze
Dzis w dzienniku podawali, ze zakorkowanych jest niecale 400, a dobowa przepustowosc to max. 80 -85 statkow. Gorzej z logistyką w portach przeznaczenia - kumulacja rozladunku i odbioru.
Ten uszkodzony ma na pokldzie 20 tys. kontenerów. A inne niewiele mniejsze lub podobne. Plus tankowce.
Sporo statkow wybralo opłynięcie Afryki. Więc tez sie to nałoży
Dzięki temu wielu pierwszy raz równik przekroczy. Pamiętam jak i mnie się to zdarzyło - w samolocie. Nikt mi chrztu z tej okazji nie dał. Czułem się okropnie zawiedziony …
Ja znajomym zorganizowalam kiedys tylko otrzesiny na przekroczenie poludnika zerowego jak do.nas przyjechali, bo ja juz na półkuli zachodniej
Wódka nie byla chrzczona.