Najlepsza jest kawa sypana, cały kopiec, aby była “siekiera”, duża dawka kofeiny. Rozpuszczalna jest dla dziewczynek
Pije dwie trzy dziennie,espresso smiem twierdzic,ze jest mocniejsza od sypanej.
Nie piję kawy.
Teraz nie mogę, ale jak mogłam też nie piłam, bo mi nie smakuje.
Bardzo lubię zapach świeżo zaparzonej kawy.
Ropuszczalna to blasfemia. A kawy za bardzo nie lubię, wolę bardzo mocna herbatę.
Sypana to mi się kojarzy z komuna, jak już to z tygielka lub ekspresu.
3-4 rozposzczalna bo najszybciej i najwygodniej chociaz najmniej smacznie. Gorzka i czarna. Czasem z ekkressu ( dla przyjemności)
Ze 2 takie średnie. Medium
Dla pedałów
Ale mało i zero przyjemności z picia
Dlatego by nie miec nadciśnienia.
Można jeść suchy chleb i pić wodę i żyć 120 lat, z tym, że takie życie byłoby masakrycznie nudne. Trzeba pić dużo i dobrze
Nawet z mlekiem i cukrem?
Teraz bym sie juz nie napil kawy sypanej.
Wlasnie o to chodzi,by pic esencje kawy,nie litr wody
Trzeba pić dużo i dobrze
Z tym piciem musze sie zgodzić XD
Kawa to tylko by czuc smak.
Do obiafu,czy kolacji wino.
Napic sie to kieliszek Brandy,koniaku
Wino jest dla panienek i gejów
A ja świeżo zmielonej.
Rozpuszczalna Jet dla dziewczynek … weź nie pitol, sam niedawno kupiłeś takie gówno śmierdzące spalenizną na odległość
Całe szczęście, że ja kawy nie znoszę
Tak,dla tych,co gdy nie dostanie podloga w pysk,to nie wie,ze pil.
Wino jest do posilku,nie zeby sie nim schlac.
Oj tam oj tam