Ja już tak leniuchuję 16 lat. Niby trochę głupio tak pasożytować na pracujących, ale jestem gotów pokierować nie tylko Polską, ale i całą ludzkością, aby wszystkim żyło się lekko, łatwo, przyjemnie, zdrowo, atrakcyjnie…
Chce żyć tak długo jak długo będę samodzielny.
Tos Ty na wczesniejsza poszedl?
A tam ma zamiar pozyc, ale niekoniecznie bedac wieczna kandytka na proroka i krola ludzkosci. Mam ciekawsze zajecia.
Tylko 2,5 roku wcześniej na PDO i 5 lat wcześniej z tytułu pracy w szkodliwych warunkach. Dużo już zmieniłem na Ziemi, i dużo już mogli nauczyć się ode mnie także tutejsi userzy obojga płci. A czego mogli się nauczyć od Ciebie?
Uuuu… Harmonik, jak Ty tak wcześnie na emeryturę poszedłeś, to będziesz żył i żył… Aż do samej śmierci
Praca na 3 zmiany, czyli w warunkach zakłócania naturalnych cykli aktywności i spoczynku nocnego, mogła nie być neutralną dla zdrowia. W ostatnich latach przed emeryturą, coraz trudniej znosiłem pracę na nocnej zmianie.
Nie wiem, przeprowadz egzamin to sie wszyscy dowiemy ile sie nauczylismy.
Nic nie zmieniłeś dla ludzkości.
Jak to nie? Przymiotnik harmonijny zyskal nowe, niezbyt pozytywne w odbiorze znaczenie…
@harmonik Wow! …
Jak najdluzej!!!
O niczym innym nie marze.Miec czasu a czasu!!!
Wtedy dopiero zajme sie wszystkim tak jak trzeba.
Wpierw trzeba dożyć do emerytury, potem myśleć ile żyć. Obecnie nie narzekam. Lekkie życie kiedyś tam się kończy - jak sobie pościelisz tak śpisz, byle nie z lenistwa - organizm się kurczy, a stałe w ruchu aktywnie
jakos ten czas na emeryturze trzeba zagospodarowac.
jak nie masz jakiegos hobby to z czasem zamieniasz sie w wiecznie jeczaca marude zyjaca cudzym zyciem (nie tylko serialowym)
Owszem…Ale ja mam ponad 5 hobby…Ba!Chyba 7-8…
ja tez na brak zainteresowan nie narzekam, zreszta tu raczej wszyscy maja jakies odskocznie
Lenistwo nie gorzej rozszerza horyzonty, od nieharmonijnych prac.
ile to sie czlowiek musi nakombinowac, zeby nic nie robic?
Marzyłem o tym, by wprowadzili w moim wielkim zakładzie PDO (Program Dobrowolnych Odejść), i tak się stało, choć te 2,5 roku do emerytury raczej już bym doczekał, a nawet miałbym sporo wyższą emeryturę. Ale nie jestem pazerny na kasę.
Masz pojęcie jak męczy udawanie pracy, praca to relax - nic nie boli, nie strzyka, mięśnie, kręgosłup w ruchu, wszystko sié oliwi