Ile mamy czasu?

wiem ze poranek wielkanocny, ale przy porannej kawie można coś napisać.
Wszyscy wiemy że świat się zmienia. Przed nami nowe wyzwania: energetyczne, ekologiczne być może zagrożenie wojną (Rosja?).
Jesteśmy dominującym gatunkiem na ziemi i swoją pozycję zawdzięczamy intelektowi. Konkurencję zagrażającą nam bezpośrednio, bądź zajmującą pożądane terytoria wycieliśmy. Stworzyliśmy ostatnio coś nowego, coś co przerasta nas intelektem i cały czas się rozwija. Czy to coś przejmie naczelną rolę? A jeśli tak, jakie miejsce przeznaczy nam w nowym świecie? - i czy w ogóle dostaniemy jakieś miejsce?

2 polubienia

A propos pisania na smartfonie przy sniadaniu w towarzystwie.
Po ktorej stronie talerza kladziemy smartfona, po prawej czy lewej? :thinking:

4 polubienia

Nad talerzem pod łyżeczka do kawy i widelczykiem deserowyn. Utensylia uklada sie wg kolejności użycia.
Najpierw trzeba brzuszek napelnic , bo insczej źle sie mysli.
Oczywiscie owiniety serwetka i po wykonaniu wstepnej dokumentacji fotograficznej stolu i biesiadnikow.
Życzenia wysyłamy przed śniadaniem.

2 polubienia

Masz na mysli AI? Część stanie sie jej ramieniem wykonawczym, ale nie sądzę żeby wszyscy. To jednak sa maszyny,
Zaawansowane w rozwoju, ale wymagajace okreslonych warunków.
Zachipowanie nie bedzie rownoznaczne z poddaniem sie systemowi, nie u wszysykich.
A cyborgami zostaniemy? Niekoniecznie.
Ostatnio bylo glosno o przeszczepie nerki, ze świnki modyfikowanej genetycznie, czlowiekowi. Udanym.
Tylko co z resztą tuszki? Czy schabowy z niej to bedzie kanibalizm?
Eksperymenty Elona Muska dodaj i bedziemy mieć współczesnego podopiecznego doktora Frankennsteina…

Czasu zawsze będziemy mieli dużo, ale czy zdąrzymy się przystosować do zmieniających warunków życia, czy nasze stare przyzwyczajenia nas zwyczajnie nie wcisną w parter. Czy jak przyjdzie ten moment X to czy nagle zacznie myśleć w sposób, który najbardziej będzie odpowiedni do danej sytuacji.

Wojny sobie wybuchają dookoła, a my na spokojnie nie potrafimy sobie przygotować na nic planu i całej koniecznej obrony, etc. To wszystko nie może się przedostać do naszego umysłu jako coś realnego. Żyjemy tak jak by nic nie miało się nigdy zmienić. Ach mamy czas, na pęczki na kawę, na spokojną świąteczną refleksję.
Czy zdążymy, jak nam nagle sprzątną czas?
Skoro marchewka nas nie pociąga, to czy nie będzie nam konieczny nieziemski i mocny BACIK

Ja jestem zwolenniczką marchewki.
Przygotowanie do tego co moze sie zdarzyć nie musi być ascetyczna drogą przez mękę.

Edit. Choc faktycznie niektorych należałoby potraktować kijkiem bambusowym po piętach…

Przecież my się w ogóle nie posuwamy do przodu w żadnej dziedzinie, jeśli porównamy się z resztą świata. Wszędzie narody coś robią, kombinują na arenie geopolitycznej, a my? My się przejmujemy normami wiadomej stolicy.

1 polubienie

Technologia nas zastępuje coraz bardziej. Uzależnia, odbiera pracę, tworzy broń, zabija przyrodę. Sami sobie zgotowaliśmy ten los. Ulepiliśmy kulę, stoczyliśmy ją ze wzgórza i teraz nie potrafimy jej dogonić. Robi się coraz większa.

2 polubienia

Tak się dzieje, kiedy postęp technologiczny, wyprzedza postęp mentalny. Niestety, sytuacja jest nieciekawa, a ludzkość przypomina dzieci, mające niebezpieczne zabawki.

3 polubienia

Moze nie tyle normami co wychodzenie ze stanu bycia kolonią idzie nieco opornie.
Ludzie jakby od samodzielnego myslenia odwykli?

2 polubienia

Stworzyliśmy coś co przerasta nas intelektem?Serio? :joy:
To jest mało logiczne.czlowiek nie może stworzyć nic mądrzejszego bo go to po prostu przerasta.No chyba ze awansował na pozycje boga.
Z wyzwań…Zbliża się turniej w Charleston a potem, po paru innych, Roland Garros.Plus kilka innych wyzwań finansowych.co chciałem w Anglii osiągnąć,osiagnalem ok. 2 lata temu.

Oj przepraszam, to nie miało być do Ciebie.To do autora pytania.

1 polubienie

Właśnie czytam i czytam … Ale nie miałem za złe, pomyślałem, że tak często używam sarkazmu, że mógł zostać źle zinterpretowany. Nie miałbym pretensji. Zawsze czytam, co napisałem i się czasem zastanawiam, zostanę zrozumiany czy nie? :grin:

No, ale tu jak sam napisałeś, nie do mnie to było :beer: :beer:

1 polubienie

w pewnym sensie masz rację - umiemy (doskonale) wszystko co wokół psuć. Wszystko prócz na pewno jednej rzeczy. Robienie broni wychodzi nam dość sprawnie.

1 polubienie

Czlowiekowi inwencji nie brakuje w dwoch dziedzinach - napic sie i naćpać oraz jak blizniego na tamten świat wyprawić.

Tak. Wiele osób nie chce nawet myśleć samodzielnie.

X lat temu, mój ulubiony prof od analizy atematycznej mówił na wykładzie, że “komputer, to taki głupi garnek, ugotuje mu to, co mu programista wrzuci”. W pełni się z tym zgadzam, Ale to temat do dłuższej rozmowy.

1 polubienie

Ale to logiczne.Komputer sam sobie nie wrzuci dyspozycji.

1 polubienie

To jest system BB
Bzdura na wejsciu, bzdura na wyjsciu.

Tak, ale sa juz programy, ktore wykorzystujac gotowe schematy moga stac sie elastyczbe, symulujac bycie inteligentnymi.
Mozliwosci techniczne są. A do czego sa wykorzystywane? Od zastosowan wojskowych po cywilną logistyke.
Diabli wiedza co tak naprawde zbudowano? I czy obsluga platform logistycznych typu Aliexpress czy Amazon nie jest zaledwie odpryskiem mozliwoscu jakie daje wspolczesna technologia?
Dla przykladu- system sterowania i rozpoznawania glosu USA mialy juz w latach 70, przetestowany i wdrozony w zastosowaniach wojskowych. Bylo to zresztą sola w oku ZSRR.
A do cywilnego obiegu i to do niedawna w formie szczątkowej weszlo? W Hiszpanii w polowie lat 90, a na tej zasaszie jak te gadające gadzety z amazon? To ostatnich kilka lat.