Ile możesz przejść?

Jak smakujące, to, jasne, że fajne… :crazy_face:

3 polubienia

Ale ktora lodowke sprawdzasz? Tą z piwem?

2 polubienia

Obie, bo w tej z piwem, raz telefon mnie się umieścił. :joy: A, że ona, ta lodówka w komórce, to nie było słychać, jak ta moja komórka w tej komórce dzwoniła. A, że na frasunek, najlepszy trunek, to poszedłem do tej komórki i w lodówce przy piwie była komórka.

4 polubienia

4 polubienia

Większej? Niekoniecznie. Po prostu kup sobie drugą i postaw obok. :wink:

5 polubień

Ale jak kupie wieksza to wiecej piwa wejdzie.

4 polubienia

Chyba masz rację.
A jak więcej piwa wejdzie to i w domu będzie więcej szczęścia. :blush:
Teraz, to już nie wiem, co Ci doradzić.

3 polubienia

Starej lodowki nie wyrzucac :wink:

2 polubienia

I dokupić drugą.
Większą! :joy:

2 polubienia

W młodości chodziłam na piesze pielgrzymki. Etap dzienny to od 20 do 40 km. Więc tyle. Przez 8 dni. Lub 7. Nie pamiętam.

3 polubienia

To ty musisz mieć zdrowsze nerki niż koń czy słoń na taką ilość. Przez wenflony lepiej

2 polubienia

Tiiaa, wenflon…
Ja juz na wodok zwyklej igly szukam azylu na suficie :wink:

3 polubienia

Dzisiaj chodziłam. Nie wiem ile ale chyba dużo, bo mi się nogi rozbolały.
I co z tego, że po sklepach?
A po sklepach to się nogi nie mają prawa rozboleć? :wink:

4 polubienia

No ale jaka wygoda +, ręce się oszczędzają +, dobre na starość do brania emerytury +, leci w żyłę a tu 2 ręce wolne +, zamiast siedzieć leżysz na kozetce. Z igłą można się zaprzyjażnić, najfajniejsza igła to była do ściągnięcia szpiku z dysku biodrowego, bez przesady jak szprycha do roweru i to urocze mrowienie

2 polubienia

To pewnie taki rozmiar jak niektote weterynaryjne.
Jak kotu wetka zakladala czipa to zwierzatko lepiej to znosla ode mnie. Bo podobno przyjelam kolor likieru Chartreuse, tego zielonego,

1 polubienie

Zeby cukiernica byla pod reka, jak bedziesz mleka dolewac :wink:

2 polubienia

Ty to jednak jesteś mądra dziewczyna. Sama na to nie wpadłam :slightly_smiling_face: :kissing_heart:

1 polubienie

…z ubraniami pewnie. I butami. :partying_face:

2 polubienia

Aż tak dobrze mnie znasz? :astonished: :grin:

2 polubienia

Właśnie wróciłem z Wolińskiego Parku Narodowego. Około 10 km pieszo. Łydki mnie bolą, ale piwo koi ból. Ale tam pięknie. I żubry widziałem. A @benasek to by zatkany był ze szczęścia, gdyby widział te ptaszki, które tam ja widziałem, a nawet słyszałem. :+1:

5 polubień