Wybieramy się jutro obejrzeć Irlandczyka Martina Scorsese. Czas trwania filmu - ponad 3 1/2 godziny. Pewnie potrzebna będzie poduszka pod doooopę
Z drugiej strony, Scorsese ma tendencję do robienia długich filmów, chyba nie pamiętam jego filmu krótszego niż dwie godziny.
Ile powinien trwać film? A ile wysiedzielibyście na dobrym filmie (no nie czarujmy się, ale raczej film reżyserowany przez Martina Scorsese z Al Pacino, Robertem DeNiro i Joe Pesci słaby nie może być).
Kiedyś na początku 90, partnerka wyciągnęła mnie na studium filmowe. Trzy filmy pod rząd, dziś pamiętam tylko jeden z nich. Nigdy więcej.
oj chyba Przeminelo z wiatrem (ale byla przerwa na siusiu) i Ojciec chrzestny II - tym razem bez przerwy, ale w przedwojennym kinie gdzie o dziwo krzeselka pamietajace Pilsudskiego byly wygodne
Mnie dziecko wyciągnęło na Dark Knight Rises poprzedzoną Batman Begins i Dark Knight Nolana. Uczta filmowa, ale dooopa boli . A najgorsze, że trzecia część nie była najlepsza. Byłem też na Gwiezdnych Wojnach - trzy oryginalne plus “pierwsza”
maratony filmowe? ale zawsze jakas przerwa na rozprostowanie nog jest.
w czasach kiedy troche poluzowali po stanie wojennym w Cytrynie (to takie kino dla studentow w Lodzi bylo) organizowano takowe nie raz calonocne.
Ben Hur trwał chyba 4h. 11 Oscarów. Uważam że max 2h.
Irlandczyk podobno fajny ale więcej tam gadania i nostalgii niż gangsterki. Kłuje w oczy odmłodzona komputerowo twarz De Niro
uczciwie? Ben Hura obejrzalam moze polowe - ktos kiedys w dobie superpopularnosci czyli poczatkow wideo w Polsce zdobyl kasete i umowilismy sie wieksza grupa na ogladanie (chyba bardziej sprzetu niz filmu, bo zrobilo sie imprezowo, wodki i zakaski wystarczylo mawet na dluzej niz film)
Przeminęło z wiatrem jeszcze dłuższe.
Trwał około 3 1/2 godziny. Z ciekawości poszukałem najdłuższych filmów z Hollywood i wygląda na to, że większość widziałem, chociaż większość w domu.
https://screenrant.com/longest-hollywood-movies-ever/
na tmm bylam w kinie, ale jak pisalam przewidziano przerwe w trakcie projekcji.
Kleopatra z 1963 - 4h i 3 minuty. Dobrze że nie dali na polsacie bo trwałby z reklamami 5,5h.
E, widzę, że to i tak amatorszczyzna. Finlandzki film dokumentalny Modern Times Forever trwa… 240 godzin.
https://www.imdb.com/title/tt2659636/?ref_=fn_al_tt_1
Władca pierścieni: powrót króla w wersji reżyserskiej trwa podobno 4h i 10 min.
Lubię niektóre filmy w takich wersjach. Najbardziej Aliens (1986) i Alien 3 (1992). Ten ostatni powinien wejść do kin bo ta wersja była dużo lepsza od oficjalnej.
A co do Irlandczyka to film ten bardzo przypomina “Dawno temu w Ameryce (1984)”. Też gangstersko-nostalgiczny, też De Niro i 3h oraz 50 minut
Zobaczymy. A co do Aliena, pełna zgoda. Wszystkie Alieny mam na VHS i DVD. A Aliens to był pierwszy chyba film jaki widziałem w kinie z dźwięiem w systemie Dolby Stereo (Warszawskie kina Skarpa). Chociaż może pierwszy był Highlander (Nieśmiertelny). Nie pamiętam, to było tyle lat temu.
Nie wiem, ile powinien trwać fabularny film, ale partnerkę powinno trzymać się krótko.
.najwyżej do rana.
w systemie, ale Dolby Surround to ogladalam jako pierwsze Trzesienie Ziemi w 1975 - i to tak troche na krzywy ryjek, bo bodaj byl od 18 lat. i glowy nie dam czy Plonacy wiezowiec byl odrobine wczesniej czy pozniej - ale to wtedy nieistniejace juz kino Baltyk jako jedno z pierwszych w Polsce sie dorobilo tego systemu naglasnienia.
To chyba nie byl system Dolby, tyko zwykłe stereo, ale głosne. W kinie Moskwa w Warszawie grali. Podobnie jak Tora! Tora! Tora! w kinie Relax w Pasażu Śródmiejskim. System Dolby zazczął się w Polsce od kina Skarpa
wybacz ale to czasy prehistoryczne - a szukac jak to bylo to mi sie nie chce.
wiem, ze wtedy wrazenie robilo.
Bardzo dawno temu bylam na jakims dlugim. Ale zapamietalam z niego wylacznie przerwe…
PS rybcia przypomniala: Przeminelo z wiatrem!
Oooo SKARPA!!! Tam mnie bileterka nie chciala wpuscic, bo film od 18. lat! Ale pokazalam jej dowod i zaczela przepraszac, a ja - dziekowac!!!