Witam. A nuż by się Wam udało, ale Wy już nigdy się o tym nie dowiecie, a im większe przypuszczenie o sukcesie, tym większy żal, że Wy nawet nie spróbowaliście.
Jak często się Wam to zdarza i jakich spraw dotyczy?
Witam. A nuż by się Wam udało, ale Wy już nigdy się o tym nie dowiecie, a im większe przypuszczenie o sukcesie, tym większy żal, że Wy nawet nie spróbowaliście.
Jak często się Wam to zdarza i jakich spraw dotyczy?
Zdarza się ale wolę próbować a nie myśleć że mogłem.
Tam gdzie niepewność i duży koszt przewyższa zysk tam się poddaję
No cóż, bywaly takie sytuacje, ze nawet nie bylo sensu próbować. Zdrowia, w tym psychicznego szkoda.
Ale ogolnie? To raczej jak jest mozliwosc to wole sprawdzic czy się da? Choc raczej na wyprawe do Machu Picchu już się nie wybiorę. Lata robia swoje, a tam teren trudny i powietrza malo…
I piw nie mają…
A nie wiem? W Peru piwo jest bardzo popularnym napojem. Pytanie czy serwuja je w tamtej okolicy?
To akurat mozna kupic w Amazon. Nie probowalam, ale jakis cel w zyciu dobrze mieć.
Ogólnie wątek pożyteczny, więc poczytam.
Tu by kolega @benasek pomógł.
No, przydalby się, bo w Amazonie na razie nie ma mozliwosci kupna, zapasy wyczerpane.
Nie zdziwił bym się gdyby benasek miał takie w domu. Osobiście u niego różnych egzotyków piwnych próbowałem.
No i wyjdzie, ze moja wina, ze Ci zapasów ubędzie
Bo jak znam kolege @birbant takiej okazji nie przepusci.
Dostałem z Peru całą baterię różnych tamtejszych piw. Jeszcze mi to czarne i pilsner zostały…
Kapsle rozumiem w kolecji?
Oj, to chyba dla wszystkich starczy do gry w kapsle…
Niektórzy z kapsli się śmieją …
I niech się śmieją, Ale jeśli się ma takich podobnych i droższych kilka tysięcy? …
100 złociszy bez grosza za 1 (jeden) kapsel!
Ja nie wiem czy oni tam jakiegos pseudomonopolu brwarniczegi nie mają? W koncu piwo nie jest tam tradycja, maja swoje fermentowane wynalazki na bazie kukurydzy i bezalkoholowa herbatke z lisci koki. I calkiem przyzwoity bimberek z winogron zwany pisco. Efekt stuleci prób osiagniecia niezaleznosci od euopejskich brandy czy koniaków.
Degustowałem tamtejsze wiele razy, niejeden by się zdziwił.
Te z obrazka czekają na birbanta, razem je obadamy …
I opinię napiszemy.
Ja musze sprawdzic jak ode mnie samoloty do Berlina latają…