O co ci chodzi? Napisałem to co połowa tutaj na ten temat.
No i dodałem że Niemcy nie zagrają hymnu dzisiaj jeżeli nie wygra Polska a na przyklad Norwegia. Napisałem że to będzie najlepszy sposób na wyjście z twarzą no i chwilę później się potwierdziło… Hymnu nie będzie.
coś dużo mają wpadek, począwszy od zeszłego roku - przypadek…?
Nie będzie hymnu, taki jest sport. Z ty już dobrze wiesz, o co mi chodzi.
W skokach może pierwszy raz, ale pamiętam mistrzostwa w piłce nożnej (nie pamiętam kiedy i jakie). Tam też nie zagrali naszego hymnu.
Ale rozumiesz o co mi chodzi? To nie ma nic do tego jaki jest sport bo to nie sprawa sportowa… Każdy rozumie że mogły pojawić się problemy, ale dziś Niemcy chcą wyjść z twarzą i myślę że to dobry pomysł żeby (najprawdopodobniej) norweski hymn też nie został odegrany.
Pokazali Norwegowie, jak zwyciężać mamy…
To nie jest dobry pomysł. Niby dlaczego ktoś miałby ponosić konsekwencje, z powodu czyjeś wpadki? Było, minęło i gra toczy się dalej zgodnie z regułami.
Jak widać czują że Polska i polscy kibice w skokach to aktualnie duża siła… Potrafi wywołać presję… Chcą jakoś uspokoić tysiące polakow krzyczących że to celowe działanie…
Nie dorabiaj teorii. Polska w skokach od lat jest dużą siłą, a polscy kibice w wielu dyscyplinach uważanie są za wspaniałych. Wszyscy o tym wiedzą. Wczoraj zawinił jeden człowiek, który poniósł konsekwencje. Po prosu, nie chcąc, dostarczył na zawody nie ten nośnik muzyczny, który był potrzebny. Zorientowano się przed samym hymnem i było już za późno by naprawić błąd. A ten z polskim hymnem został w miejscu poprzednich zawodów.
Zwyczajne niedopatrzenie. Zawodnicy długo czekali, bo w ekipie odpowiedzialnej na oprawę gorączkowo szukano tego nośnika. No i nie znaleziono.
Nikt nikomu nie robił na złość.
Próbuję tylko wyjasnic dzisijesze zachowanie Niemców.
aż przełączyłem na Eurosport, by zobaczyć ceremonię dekoracji.
Nie denerwujcie mnie dzisiaj
i co? zaczęli gadać o Zakopanem?
…
nie szerzę teorii, ale tak myślałem że się tak stanie.
Domyślam się, że polska ekipa się zgodziła na norweski hymn. Choćby z szacunku za to, co dziś Norwedzy zrobili.
My się nie martwmy o hymn, my się martwmy o to co się stało na skoczni. Bo jak tak dalej pójdzie…
To nie byłoby żadną rekompensatą, a tylko potwierdziłoby, że wczorajsza wpadka była zamierzona.
A poza tym, to może być fake news.
Gównoburza o hymn rozdmuchana przez pismaków, aby tłamsząc winnych, dodatkowo podnieść rangę wczorajszych wyników konkursu. Zupełnie niepotrzebnie.
Tekst pod linkiem, który podał @janusmakroniusz nie jest oficjalnym stanowiskiem FIS, ani organizatorów konkursu.
Zwykła wypadek przy pracy, który każdemu może się zdarzyć.
.nie takie emocje powinien wywoływać sport.
Dokładnie.