Ma z was ktoś implanta/y zębowe. Potrzebuje jednego trzonowca. W zasadzie jego brak mi nie przeszkadza, bo mało co go widać ale zęby się będą przemieszczać… gdy nie wstawię. Powie mi ktoś jaki jest najlepszy implant, najtrwalszy… ( model marka) czy w tej kwestii istnieje zasada, że im droższy tym lepszy? czy te tańsze też są dobre? Jaką koronę zęba wybrać? Chcę aby ten ząb posłużył mi do końca życia…
I pewnie go nazwiesz “mój najdroższy”
Nie, “mój najzłotszy”
Ja to nie mam już 3 zębów i nic się nie przesuwa. Grunt że posiadam jedynki do otwierania piwa.
Przede wszystkim tym,czy w ogóle Twoj organizm przyjmie implant
Huehue na huk mi zęby XD
Chyba ważniejsze jest samo wykonanie zabiegu, czyli wszczepienie implantu, którego skuteczność zależy w znacznym stopniu od predyspozycji pacjenta. Żeby nastąpiła osseointegracja, czyli zrośnięcie implantu z tkaną kostną potrzebna jest dobra, mocna kość (ewentualnie kosztowna odbudowa) i czas. U mnie (górna czwórka) część protetyczną wykonano dopiero po 6 miesiącach od wszczepienia. Podobno korony nakręcane potrafią się odkręcić, lepsze jest cementowanie.
Heh ja też mam górną czwórkę niestety do zrobienia, a możesz napisać ile cię to kosztowało i czy pamiętasz nazwę swojego implantu? i jaką masz koronę?
Część chirurgiczna 2500, część protetyczna drugie tyle, plus panoramiczne RTG (właściwie radiowizjografia), jakieś tam pierdoły i wyszło prawie sześć tysięcy. Szczegółów nie pamiętam, musiałbym odszukać papiery. W każdym razie nie żałuję. Nie ma lepszego rozwiązania niż implant. Robiłem to pięć lat temu i jak na razie wszystko w porządku, żadnych komplikacji. Może teraz da się trochę taniej, bo pewnie konkurencja się rozrosła… nie wiem.