?![]()
Zobaczymy, leki antywirusowe to zupelnie inna metoda walki z wirusem niz szczepienia.
I też nie ma 100% skuteczności.
Za chwilę będzie nowy wariant na który ów lek nie pomoże
Bez przesady, leki antywirusowe czesto mają szerszy zakres dzialania niz szczepionka.
Duze nadzieje pokladano w leczeniu interferonami, ale skutki uboczne powoduja, ze to nie zawsze jest mozliwe.
Ale postep jest, np. nieinterferonowy lek na hepatotis C jest juz w uzyciu, daje ok. 90% wyleczeń (w Polsce refundowany). Lepiej pozno niz wcale. Kolega (sąsiad z czasow dziecinstwa) nie doczekal. Ale teraz szanse inni mają.
Z rozpędu i majac takie fundusze to i moze na HIV coś przy okazji opracują. I na raka? A przynajmniej jego niektore odmiany?
Najlepszy lek to spirytus
Tylko gdzie ja tu kupie? Chyba w aptece? A będę potrzebowac do faworków, zwanych imaczej chrustem.
Na szczęście dzięki szczepionkom już wiemy, że liczy się intencja a nie skuteczność… ![]()
Jako ze widze jedynie kulę ziemską w oddali na czarnym tle,nie wypowiem się ![]()
Nie wiem. Na razie od ponad dwóch lat to uniknelam bliskiego spotkania trzeciego stopnia z covidem. Albo dobrze sie maskowal
Znaczy, za mało się testowałaś. Dzięki politykom już wiemy, że zdrowia nie mierzy się stanem zdrowia… ![]()
W ogole się nie testowalam.
Z wyjatkiem quizow na pytamy oczywiscie ![]()
![]()
Dokładnie. Dzięki politykom po raz kolejny przekonaliśmy się, że jeśli mówią oni że chcą naszego dobra, to nasze dobra należy przed nimi natychmiast schować… ![]()
Nie bylo potrzeby, dlugi czas w pierwszej fazie do mojej wsi wirus praktycznie nie dotarl, a potem maseczki, zele i zachowanie higieny + dystansu dosc skutecznie chronilo. Zreszta dlugi czas strefa miala jeden z najnizszych wskaznikow zachorowan. A potem szczepionka i zdrowy rozsądek. A ludzie tu raczej narodek karny i przedsiebiorczy w sutuacjach zagrozenia.
Wystarczyłoby się nie testować, ale każdy może sobie komplikować ile tylko chce… ![]()
Ludzie tu wolą sprawdzic, czy komus nie zagrazaja. Maseczki i zabezpieczenia higieniczne wyeliminowaly przy okazji rozprzestrzenianie się innych chorob.
Szczepienia sa tak zorganizowane, ze klopotem nie są. Po pierwszej niepewnosci czym to się je ludzie zapomnieli o strachu przed iglą. Skutki uboczne tez przesada chyba?
Oczywiscie nie mozna stawiac znaku rownosci miedzy grypą a omikronem, ale skutki spoleczne zaczynaja byc zblizone i pewnie trzeba bedzie z tym żyć.
Do nastepnej pandemii. Ciekawe co bedzie po ptakach, swiniach inietoperzach? Krokodyle?
Chyba, ze Putin guzik nacisnie i problem zarowno wirusow jak i ich nosicieli rozwiąże.
Co będzie, to nie wiem. Ale ludziom nauczonym bycia podejrzliwym wobec ich własnych ciał łatwo będzie coś wskazać… ![]()
Myslisz, ze następna będzie pandemia hipochondrii?
A wiesz, że im bardziej o tym myślę tym większy sens to zaczyna mieć… ![]()