O istnieniu Echelon dowiedziałem się z jakiegoś niemieckiego periodyku kilka lat temu.
Stworzony został przez USA, Wielką Brytanię, Nową Zelandię i Australię ok 10 lat temu.
Centrala jest W USA w jakiejś wywiadowni.
Usług tego systemu nie sprzedaje się od tak, w zasadzie płaci się tylko za koszta usługi. Można z niej skorzystać w przypadku terroryzmu i ciężkich spraw kryminalnych, a także innych niebezpieczeństw. I tylko za pośrednictwem rządu danego kraju, który tego potrzebuje, Każda sprawa jest weryfikowana i decyzja udzielenia usługi nie zawsze zapada. Program ten ma wręcz niesamowite możliwości operacyjne.
Tyle z tego artykułu zapamiętałem.
Pada.
Oficjalnie podano do wiadomosci, ze istnieje w latach 90. Z tym, ze wczesniej byl wykorzystywany glownie w celach wojskowych, no i technologia byla mniej zaawansowana. Teraz jest rowniez wywiadownią gospodarczą
Gromdzi każdy sygnal elektroniczny, baz i mniejszych jednostek nasluchowych nie policzysz (satetelitarnych rowniez). Ale przy kilkudziesięciu jak nie więcej miliardach sygnałów dziennie posluguje się automatycznym wyszukiwaniem semantycznym. Samouczacym się. Co nie zmienia faktu, ze doskonaly nie jest.
A myslisz, ze Chiny ze swoimi superkomputerami teoretycznie do obslugi platform typu aliexpres czy inna alibaba to tak pokojowo sa nastawione do swiata? I nie maja swojego “echelon”?. Nie licząc tego, ze sa producentem i dostawcą elektroniki dla wiekszosci cywilizowanego świata i nie wszystkie firmy to Huawei, ktory dal się zlapac na ewidentnych wstawkach oprogramwania hakerskiego. Oni sie szybko uczą.
Po prostu robic swoje i nie dac sie zwariowac. Czepek z folii aluminiowej i stara nokia przed tym swiatem nie obronią.
Zdrowy rozsądek prędzej.
Zapodałem tylko to co wiem. Ale, można śmiało mniemać, że co zrobili jedni, drudzy też potrafią.
Sylaba pożegnania wręczy,
jak lunie z nieba, to człek zajęczy… ![]()
Co tam telefon, karta płatnicza, czy inne tego typu. To pikuś. Mnie śledzi własny komputer!
Zachciało mi się nowel lodówki, kupiłam ją 2 miesiące temu, i od tej pory komputer wciąż pokazuje mi przeróżne typy lodówek. Jest na tyle głupi, że nie zauważył, że pośredniczył w zapłacie, więc powinien wiedzieć, że już żadnej innej nie potrzebuję. Nachalny, jak reklamy w TV. ![]()
No wiesz - komputer też chce mieć jakieś zajęcie (ponoć to sztuczna inteligencja jest, a każda inteligencja pragnie się rozwijać). Jak nie będziesz oglądała tych lodówek, to poczeka, aż coś znowu będziesz kupowała. Może z czasem załapie, że jak już zapłaciłaś, to więcej nie kupisz? I wtedy za karę nie pokaże Ci ani jednej książki więcej! ![]()
Mój prof. na studiach - guru studentów twierdził, nie bez racji, że komputer to tylko głupi garnek. To ugotuje, co człowiek do niego wrzuci. Uwielbiałam jego wykłady.
Już go lubię. Trafił mi w moje myślenie ![]()
To wujek google Cię śledzi.
Mnie to on sobie za bardzo nie pośledzi, bo albo oglądam książki jak jakiejś nie widzę w pobliskich sklepach a chcę mieć, albo artykuły plastyczne. I jedno i drugie bardzo mnie cieszy gdy jest mi pokazywane ![]()
To sie ciesz, ze masz lodówkę, która nie jest podlaczona do internetu i nie robi za Ciebie zakupów.
Ostatnio szukalam duzego pluszaka dla wnuczki kolezanki.
Misie puchatki na kazdej stronie się wyswietlaly.
A kupilam przeciez slusznych rozmiarow niebieskiego zająca ![]()