“Na komunie” dostałem aż 4 piłki,w tym dwie nożne.Przez blisko 2 lata byłem KIMS
A co tam prezes w tem Widniu mógł zobaczyc? Chyba, ze zamiast do Stephansdom czyli Domkirche St. Stephan i na Kahlenberg trafil na bazar Mexikoplatz i do muzeum
To ostatnie faktycznie moglo u niego spowodowac szok i traumę na resztę życia.
Jak to co? Kluby dla gejów. Nie tylko muzea…
Kurczę gdzie?
Albo po prostu tematyka mnie nie interesowala, ale mieszkalam w Austrii prawie 9 miesiecy, co prawda nie we Widnu, a w Linz, stolica to tylko turystycznie, ale pod wzgledem rozrywkowym to chyba najnudniejszy kraj swiata. Wymuszajacy samoorganizacje zycia towarzyskiego na poziomie domowym.
Slyszal to kto, zeby piwiarnie zamykali o 20, a restauracje godzinę pozniej? Nieliczne nocne kluby to szkoda bylo czasu, opanowane przez mniejszosc jugolska i wyglodnialych beżowych. Jedynym rozsadnym miejscem byl klub założony przez Hiszpanów, ktorzy przezyli Mauthasen i nie majac dokąd wracać (Franco) zostali w Austrii.
Tam kultywowano zdrowy zwyczaj, ze życie zaczyna sie wieczorem, co w polaczeniu z jakością austriackiego piwa dawalo bardzo miły efekt. Ale było to miejsce dosc ekskluzywne. Nie pod względem cen, ale zwyczajów.
Pierwszy raz w Wiedniu byłem w 1981 roku i widziałem lokal dla homoseksualistów na jednej z uliczek, ale jak się nazywała, nie pamiętam. Pokazywał mi go Polak, który już kilka lat mieszkał w tym mieście, a ja u niego kilka dni gościłem.
W tamtym czasie, faktycznie, Jugole opanowali tamtejszy półświatek. A także Prater.
Wiele razy okazywało się ze nie ma nic gorszego niż brak wiary…
W każdym sporcie.
A niby jak wygraliśmy z sowietami 6:4 w hokeja, w Katowicach?
I ile razy trzeba to przypominać?
Dziś mija kolejna rocznica tego wielkiego meczu…
Przypominam stary temat bo podoba mi się mój własny wstępniak [ ] i nie ma powodu by to poprawiać…
Ale powód by przypominać,jest i pozostanie na zawsze!
Nie przypominaj, ze to juz 50 lat…
No to mnie pocieszyłeś
Poczulam się rok mlodsza .
A tak z ciekawosci to sprawdzilam wiek reprezentantow w 1974? No to tak 20 Żmuda do 28 Anczak. A Probierza się czepiają, że sięga po młodych? Inna sprawa, że spora część to “legia cudzoziemska”.
Z.Anczok na mundialu nie grał…Nie pamietam czy był wśród rezerwowych ale chyba nie…
Mi chodzilo o szeroko pojeta reprezentacje, nie tylko Mundial.
Niemniej Anczok,Kraska czy Szoltysik to raczej melodia na igrzyska w Monachium,1972
Ogólnie Górski miał w czym wybierać. Ja to kibic taki, że kojarzę ogolnie, ale juz szczegóły kto i na jakich zawodach?
Wazne, że nasi wygrywają.