Jak często zmieniacie telefon?

Który to juz wasz telefon?
Od jakiego zaczynaliście?
Co jest dla was w telefonie najważniejsze oprócz dzwonienia i SMS?

Ja zaczynałem od samsunga z klapką. Potem długo nie miałem żadnego telefonu. Następnie był Xiaomi Redmi 3S a obecnie mam Xiaomi Redmi Note 7.

Jako że ostatnio dużo siedzę na internecie (średnio 6h dziennie :exploding_head::open_mouth:) i opuściłem laptopa zastanawiam sie nad nowym sprzętem. Priorytetem jest bateria.
Opcji jest kilka: Redmi 9, Motorola g8 Power, Motorola G9 Play.

Pierwszy telefon komórkowy miałem równo 20 lat temu. Od tego czasu miałem ich (licząc służbowe) 11 sztuk. Czyli wychodzi częściej niż co dwa lata - standard.

2 polubienia

Nie liczyłem, ale pierwszą Nokię dostałem od córki w poprzednim wieku. A teraz wciska mnie smartfona. Tzn, obie się złożyły i już czeka na mnie w Polsce.

3 polubienia

od 1993 to troche by sie uzbieralo, wlasnych i sluzbowych. w zasadzie pamietam tylko dwa pierwsze - siemens s3
(lezy gdzies w szufladzie)


i nokia 5110 komus kiedys podarowana.

reszta to juz jak przez mgle - co jakis czas od operatora nowsze modele w prezencie dostawalam. nie liczac sluzbowych wymienianych tez dosc czesto - od zwyklych po typu puderniczka
i pozniej juz z aparatem fotograficznym i ekranem dotykowym.
pierwszego smartfona sony ericsson xperia ray z malenkim jak na ten rodzaj sprzetu ekranem tez i drugiego pozniej Huawei mini. sluzyly dlugo. od 2012 do dzis jak je naladuje to cos tam zdzialaja, z tym, ze system opreacyjny przeterminowany.
obecnego Xiaomi kupilam w necie cos ze dwa lata temu? opreator przestal byc rozrzutny, a ceny jakie proponowal byly absurdalne.
ale telefonu jaki uzywala moja mama nie przebijesz, jakas poldotykowa hybryda (z aparatem fotograficznym) Huawei. od Rydzyka bodaj?
jak probowalam to obslugiwac to sie nie dziwie, ze staruszka 85 lat ze smarfonem w niecaly rok sie zaprzyjaznila :slight_smile:

1 polubienie

Będziesz teraz zamiast kota, głaskał telefon. :grinning:

1 polubienie

Raczej ustawicznie gubił albo zostawiał… Kot sam się znajdzie, telefony, raczej mają z tym problem… :rofl:

2 polubienia

Są serwisy typu ‘znajdź mój telefon’

Serwisów ‘znajdź mojego kota’ jak dotąd nie stwierdzono.

2 polubienia

sa takie breloczki z wyszukiwaczem - w zasadzie do kluczy, ale do telefonu tez sie nadadza. ja telefonow nie gubie, ale w domu to wiecznie szukam - dlatego mam dwa smartfony - latwiej znalezc. tylko czemu raz znalazl sie w lodowce?

1 polubienie

Bo statystyczny kot jest inteligentniejszy od statystycznego telefona i obywa się bez takich tam… :stuck_out_tongue:

2 polubienia

kot jak otwierasz lodowke sam sie znajdzie.

3 polubienia

i nawet wibruje w zadowoleniu

2 polubienia

@okonek Miśka otwarta lodówka od dawna nie rusza. Ma swoja michę, z której żre, ale dlaczego podwójnie?
Je też z ręki, jak pies. Najlepiej boczek.

Niedługo wet, szczepienia i odrobaczanko.

1 polubienie

taki to pozyje. a przyslowie mowi “nie dla kota szpyrka” :slight_smile:
jak sobie wolno biega po okolicy to szczepienia i odrobaczenie konieczne. ale to mlodzieniec, wiec poza tym pewnie zdrowy…

1 polubienie

Zdrowiutki. Cokolwiek przydługi się zrobił, bo tam gdzie normalny kot się kończy, to mój się jeszcze trochę kontynuuje… :grinning:

3 polubienia

topologia kota jest niezbadana…

1 polubienie

Jesteś na fb?

jestem, zdaje sie Ci wyslalam wczoraj zaproszenie?

1 polubienie

Chyba nie? Zaraz sprawdzę.

1 polubienie

Te phony były niezniszczalne.

1 polubienie

@okonek Wyślij jeszcze raz.

1 polubienie