Jak ogrzewacie domy/mieszkania?
W Polsce centralne, tu w razie potrzeby elektryczne - kaloryferek olejowy, grzejnik halogenowy, farelka.
Gdy mieszkałem w domku, piec gazowy.
Teraz mieszkam w bloku, kaloryfery na gaz.
4 polubienia
Kaloryferami. Centralne. Wielka płyta.
Płacę dużo choć mam przykręcone. Niestety sąsiedzi a to głównie osoby 60+ grzeją mocniej
1 polubienie
W Holandii nie płacisz za sąsiadów w bloku. Każdy ma swój licznik.
Spółdzielnia nie chce się zgodzić
To chyba wymagałoby zmiany ustrojstwa, co nalicza.
Nie wszedzie da się założyć. Tak jak w bloku w Polsce?
Najwieksze straty sa w pomieszczeniach ogólnych, wczesniej w przesyle ciepla ciplowodami do wymiennikow.
Później to klatki schodowe też zlodziej energii.
A piece gazowe w odwrocie. Zreszta przy tych cenach gazu? Lepiej nie ruszac tych instalacji, bo się okaże, że z deszczu pod rynnę?
A marnotrawstwo to w sklepach i punktach uslugowych? Bo tak inwestycje typu przedsionki i zalozenie izolacji w pawilonach projektowanych na klimat srodziemnomorski nieomalże? obnizylo by zapotrzebowanie, a za tym koszty eksploatacyjne
Ale cóż? Ciagle brakuje pieniędzy na inwestycje dlugofalowe.
Mam własne ogrzewanie gazowe i kaloryfery w każdym pokoju. Wychodzi taniej, niż płacenie od powierzchni mieszkania jak w blokach zasilanych z elektrociepłowni.
4 polubienia
Podzielniki ciepła. Nie każdy chce. Spółdzielnia wykorzystuje podziały i zasłania się kosztami
U mnie w bloku jest tzw centralne inteligentne sterowanie. Ilość gazu ustawia komputer w zależności od temperatury na dworze, stale utrzymując tę samą w mieszkaniu. Można to sobie zmienić, zwiększając lub zmniejszając ciepło regulując pokrętłem na grzejniku. Na dzisiejszą pogodę wyłączam całkiem kaloryfery na noc, a w dzień chodzą mi przeciętnie od 5 do 8 godzin, na pozostały czas zamykam. Z miesięcznych raportów wynika, że jestem do przodu ponad 60% z tego, co miesięcznie płacę. W maju będą oddawać co do centa zaoszczędzoną kasę. Np, teraz płacę 99, 99 euro miesięcznie, to daje prawie 1400 euro rocznie. Jeżeli to utrzymam do 10 kwietnia, zwrócą mi w maju prawie 800 euro. A potem wybiorę sobie miesięczną kwotę do płacenia do następnego kwietnia, do wyboru dają 4 sumy.
1 polubienie
Ja za gaz płacę ponad 200 zł miesięcznie - w tym mam ogrzewanie, ciepłą wode i gotowanie.
1 polubienie
To ja tak dobrze nie mam. Wodę mam na prąd, a prąd tu sporo tańszy od gazu. Woda za to tańsza od… wody. Za bojler płacę 15 euro, w tym konserwacja, a za prąd 34 euro. Do tego podatek gruntowy, 37 euro. No i czynsz. W czynszu śmieci, sprzątanie chaty, ogrzewanie klatki schodowej.
1 polubienie
U mnie w Polsce to byloby rozwalenie calej instalacji grzewczej. Nie mowiac juz o gazowej. Ktos kto to projektowal to przewidzial, że ogrzwanie będzie indywidualne w postaci pieców. W ostatniej chwili zdecydowali się na lkokalna kotłownię, teraz tam sa wymienniki ciepla z elektrocieplowni.
Poza tym gdzie tam taki piec gazowy zamontowac?
Kiedyś nieduży bojler die ledwo w łazience mieścił.
A tutaj? W grę wchodzi tylko prąd, bo na podlaczenie gazu sieciowego trzeba zgody wszystkich wlascicieli, a malo kto chce, na dwa miesiace “zimy”?
U mnie piec jest w szafce na korytarzu – dodatkowa zaleta, że nie ma możliwości zatrucia sie tlenkiem węgla z afrykańskiego państwa 
1 polubienie
Te moje bloki to produkt mysli kolchozowej, taki chow klatkowy przewidywaly.
1 polubienie
Własne ogrzewanie gazowe z pieca Viessmann,na 4 pokoje z kaloryferami.Plus korytarz i łazienka.
W Anglii także gaz z tym że…darmowy.W odpowiedniku miejscowej spółdzielni,do której należę,placi się tylko za energię
3 polubienia
No jak darmowy, jeśli płacisz za energię (z tego gazu jak się domyślam)
Wliczone w koszty eksploatacji?
Kolega nie podał dokladnie czy ogrzewanie ma gazowe czy elektryczne?
Kaloryfer caly czas chodzi.Nie ma licznika do gazu.Reszta jak np. kuchnia czy woda,jest na prąd.
Zużycie gazu przy ogrzewaniu nie pojawia sie na liczniku energii,no bo niby jak?
Obojetnie czy właczę czy wyłaczę ogrzewanie,płacę tylko E-on.Miesiecznie ok.29 do 35 funtów.