Ja pier#ę.
Nigdy więcej.
A ilu zostało inwalidami? Pewnie nikt nie policzył. Na filmie kobiety pokazywały dupy i nogi. Były podziurawione jakby gwoździami. Nie wiem o co kaman.
Lubie takie klimaty
Lubisz? To złe określenie.
Lubie autentyczne materiały z czasów 2 wojny
Mogę dać na priva ale warto znać angielski. Inaczej to może cię trochę nudzic. Trwa godzinę i w wielu miejscach pokazują tylko rozmowy, oględziny, spotkania.
Na rozkaz D. Eisenhowera po wyzwoleniu obozów umożliwiono okolicznej publice wgląd w struktury obozów i naoczne oględziny efektów fanatycznej wiary w Führera.
Ok. To daj xd walić te obce mowy…
Karmiono wszy ludzką krwią.
.eksperymentalnie.
No właśnie ten generał był w jednym z tych obozów. Oglądali to tak jak piszesz nie tylko wojskowi. Cywile z płaczem i chusteczkami przyłożonymi do nosa oraz ust opuszczali baraki. Pomagali wyciągać ciała.
bylo troche zorganizowane - Czerwony Krzyz, lokalne osrodki informacyjne, ludzie pomimo traumy na ogol pamietali skad pochodza.
ale wielu, zwlaszcza dzieci do dzis nie dalo sie zlokalizowac (te z nielegalnych adopcji do niemieckich zasluzonych rodzin sa do dzis praktycznie nie do odnalezienia, nie mowiac juz o bestwialstwie w stosunku do dzieci - okreslanych jako Dzieci Zamojszczyzny - to dopiero bylo zezwierzecenie.
malo tez mowi sie o obozie pracy (w praktyce koncentracyjnym) dla dzieci, istniejacym w Lodzi - podobnie jak lodzkie getto zlikwidowanym po cichu i pamiec o tym zaczeto przywacac dopiero w latach 80.
akurat dla rdzennych Lodzian i ich potomstwa czyli mnie na przyklad sprawa jednego i drugiego byla znana, ale byl maly problem - oboz byl wewnatrz getta i kazda proba ucieczki dzieciakow konczyla sie tym, ze dobrzy “starsi” z getta oddawali je z powrotem w lapy oprawcow. a jak niepolitycznie o tym mowic bylo w tamtych czasach? to sobie sam dopisz. do dzis nie jestem pewna, czy jakies napomknienie o tym fakcie nie spotkaloby sie z ostra “reakcja” przedsiebiorstwa Holocaust?
Hodowano wszy na ludzkiej krwi. Eksperymentalnie.
Nigdy nie pojmę szaleństwa nazistów.
W jakim celu?
Pewnie jako bron biologiczna xd
Tak. Chodziło o tyfus.
nie tylko wszy, inne robactwo tez.
probowano to wykorzystac jako bron biologiczna, wychodzac ze skadinad slusznego zalozenia, ze pchly, wszy i inne pluskwy sa w stosunku do czlowieka wierniejsze od psa i swietnie nadaja sie jako transport rozmaitych zakazen i chorob.
Ruscy w łagrach też tak świrowali?
W łagrach akurat nie Ale mieli równie chore pomysły…np.próba zapłodnienia gorylicy ludzką spermą by stworzyć pół człowieka pół goryla,robili eksperymenty z truciznami w tzw.Laboratorium X na Łubiance,psa z dwoma głowami,wszczepianie ludziom małpich jąder co miało stworzyć nadczłowieka…
To tylko część z okresu przedwojennego
Japonia i Niemcy
Co Japonia i Niemcy?