Cos mi sie o uszy obilo, ze zrobili serial o Osieckiej i w internecie wrze?
1 polubienie
Nic na ten temat nie wiem.
Mam konto pocztowe e-mail na interii zeby się do niego dostać to po drodze poczytasz
Agnieszka Osiecka, to ciekawa postać. O moim zdaniem, wielka poetka. Przynajmniej, dla mnie.
3 polubienia
?
Nie wiem…
Dla mnie to ikona,jak to sie dzisiaj mowi.Zresztą czasem,calkiem trafnie.
Patrze na jej zdjecia i wiem ze to kobieta z którą bym koni nie kradł…
Ale byla nieprawdopodobnie spostrzegawcza.Przy tym inteligentna…Z byle bzdury robila arcydziela…[Okularnicy!].
Musiala jej muzyka w duszy grać…Tylko ona,Mlynarski,Przybora,Kofta mieli ten dar.Owszem,bylo ich wiecej ale to oni byli niepodrabialni…Jak przed wojną,Marian Hemar…
Oby nikt nie sknocil tego filmu…Bo ze emocje są…A kiedy ich nie bylo? 
3 polubienia
Oglądałem serial, szału nie bylo, ot taka historyjka
3 polubienia
Czyli nie wymieszali jej z błotem?
1 polubienie
Nie, dość realistycznie było przedstawione jej życie osobiste, romanse, alkoholizm. Ale warstwa artystyczną też ciekawa. Fajna była scena jak pisała Małgośke razem z Maryla i Kasią Gaertner
3 polubienia
Aaa to moze to wrzenie w necie jest spowodowane tym, ze ktos poczuł się pominięty
2 polubienia
To to juz sie dokonalo?
Hmmm…
Znajde…
Lepsze niz serial o German?
1 polubienie
Ja wiem? Wszystkie te seriale biograficzne sa dla mnie takie same. O Bodo był jeszcze niezły
2 polubienia
Serial o Bodo? Nie widziałam
Są biografie i autobiografie
1 polubienie
Z 5 lat temu leciał, całkiem niezły.
Moja corka,twierdzi DOKLADNIE tak samo…Ja mam powazne zaleglosci…Ale ja dzisiaj siedze po uszy w Hitchcocku i konca tego nie widać 
1 polubienie
A to, że był gejem, w tym serialu unaocznili?
Gej tez chce żyć
A zawsze mnie zastanawialo czemu dla czesci kobiet gejostwo jest powodem do uwielbienia?
3 polubienia
CHyba tak, jak dla facetów dwie lesbijki 
2 polubienia
Oczywiście. Nie widziałem tego serialu, z ciekawości pytam.
Rudolfa Valentino też kobiety uwielbiały.
2 polubienia
Bo jest taki “swój”
1 polubienie
No chyba raczej"był".A i to nie do konca.Valentino rozbudzal wyobraznie o lepszym świecie,byl idolem ale wiekszosc tego co sie o nim pisalo i pisze,to zwyczajne brednie.
"Szejk"byl normalnym facetem a,prawde mowiac,jedyne co mnie troche intryguje to jego niby romans z Polą Negri…Pewnie cos w tym bylo
1 polubienie