Jaki unik? KONKRETNIE napisane.
KONKRETY
Na tym zakończę. Bez odbioru
jak male dzieci
statystycznie kazdy ma pewnosc, ze umrze, wczesniej czy pozniej…
Bo najtrudniej rozmawia się z Jehowymi, płaskoziemcami i antyszczepionkowcami.
a jak Ci sie trafi 3 w jednym?
…a wcześniej zapłaci wiadro podatków.
i ubezpieczy sie na wypadek sprzatania po swojej smierci
Na szczęście nie należę do tej grupy. Nie mam nic do szczepionek i do tych, którzy się zaszczepili. To, że nie zdecydowałem się na nieprzyjęcie preparatu, spowodowane jest m.in. brakiem jakichkolwiek rzetelnych danych. Wpisując tak jak Ty w wyszukiwarkę treść zapytania, znajdziemy tysiące analiz i liczb.
Na Twoje pytanie o stosunku zakażeń i zgonów wśród zaszczepionych i niezaszczepionych, śmiało można powiedzieć, że w zależności od źródła, waha się on między 3,5% a 79%.
Sorry, ale wyliczanki ani jednych, ani drugich do mnie nie przemawiają i wolę stać w miejscu.
To człowieku porozmawiaj z niepełnosprawnym rolnikiem. Jemu wszystko się należy i ma wszystko dostać.
Sa gorsi - lekko przypieczeni wyznawcy jedynego boga. Przy nich zydzi to pracowity narodek.
Cholera, dzieciak 14 lat zabil rodzicow i mlodszego brata bo mu odcieli wifi i konsole zabrali. I nie jest to przypadek odosobniony.
@harmonik Już nie strasz oportunizmem i COR-mi! Dla nas wszystkich miejscach tam wystarczy, dla Ciebie też…
Jak w COR nie dziala wifi to rzeczywiscie tragedia
Też nie kochałem ani być pilnym uczniem, ani pomagać w cywilizowanych pracach wokoło domowych. Wniosek potwierdza patologiczność nieharmonijnej cywilizacji ludzkiej.
Ale kolego, jesli chodzi Ci o tego dzieciaka to sprawa nie jest taka prosta. W tej chwili pracuje nad nim sztab psychologow i psychiatrów. A sa przecieki (w koncu to moja okolica i ci ludzie nie byli tak całkowicie nieznani. Elche to co prawda nie miescina, a ponad 200 tys. mieszkancow, a liczac z podleglymi urbanizacjami i pueblami pol miliona ludzi. Ale sa rowni i rowniejsi) czesto cos co wyglada na super rodzinkę nią nie jest. A swoją drogą swobodny dostep do broni mysliwskiej - nie ma obowiazku zabezpieczenia jej w domu, tylko bron krotka musi byc przechowywana pod kluczem, powoduje, ze czesto zdarzaja sie wypadki jak sie dzieciak dorwie do “zabawki” - i nie tylko dzieciak. Czesto bywa, ze jakis dziadzio czy babunia sklerotycy pomylą XXI wiek z wojna domową i odstrzelą jakiegoś członka rodziny. Tradycja polowan na wlasnym terenie jest tu zakorzeniona.
Ja postrzelac na strzelnicy lubie, ale polowanie na zwierzęta uwazam za morderstwo z premedytacją. Korride też. Zawsze kibicuje bykowi…
Wifi jest ale Harmonik ci hasła nie udostępni bo jesteś szujowata.
Mi się do COR nie spieszy. Do KOR też nie należałam, choc namawiali…
Co prawda zalozyciel okazal się byc esbeckim kspusiem. Czego mozna bylo sie domyslic, bo zawsze miał nadmiarowe kartki na mięso.