Jak o plaży, to pytanie ciekawskiej...

Byliście kiedyś na plaży nudystów, ale jako nudyści/naturyści, a nie podglądacze? A może praktykujecie naturyzm i dla Was to chleb powszedni? :wink:

Ja nie i chyba nawet żałuję… a teraz to chyba już się wstydzę :smiley::sunglasses:

Wzięłam kategorie Na wesoło, bo nie wiedziałam jaką… może powinnam Przyroda… jak coś to mnie przenieście do innej kategorii…

3 polubienia

Tak, chadzałem w Rowach z moja drugą panią.

1 polubienie

sama sie przenies, ale moze zostac na wesolo.
tak bylam na plazy nudystow, w kooedukachyjnej saunie, ale to mnie nie bawi - juz kiedys pisalam, ze siadanie gola d* uwazam za niehigieniczne.
co prawda obserwacja niektorych na takich plazach moze wywolac placz ze smiechu - i to nie tylko o zachowanie poczatkujacych tu chodzi.
takich plaz i to czesto mieszanych - czyli tekstylni z golasami w Hiszpanii bylo kiedys duzo, nikomu to specjalnie nie przeszkadzalo z wyjatkiem wladz, ktora nieubranych wygonila do gett a pod koniec to juz i opalania sie topless zaczela sie czepiac.
za duzo to ja sie nie bede modrzyc bo ja ogolnie nieplazowa latem - nie lubie tloku, a po sezonie to na golke troche za zimno.

2 polubienia

I jak? I jak? Ciężko było powstrzymać reakcję na widoki…

Byłem kilkukrotnie. Nie dlatego ze jakoś szczególnie lubię… ale uwielbiam pływać na nagusa w morzu :stuck_out_tongue:

5 polubień

Jak byłam w Hiszpanii to topless był naturalny.
Właśnie obawiam się że zachowywała bym się głupkowato, bo starałabym się niby nie patrzeć i nie wstydzić a w praniu wyszłoby to jak wyszło…wiadomo.

2 polubienia

To fakt i przynajmniej opalisz się równo.

1 polubienie

Spoko, dawałem radę. To była inicjatywa mojej pani. A z mojej strony wyrachowanie, albowiem nocą zmieniała się w huragan. Za pierwszym razem trafiło się tak, że widoki wywoływały odwrotny skutek. Ale za drugim razem, mimo odpowiednich widoków, miałem przepotężnego kaca i na tej plaży chciałem tylko przeżyć. A później, to już przyzwyczajenie.
A poza tym, mam dość silną wolę i potrafię powstrzymać się przed okazywaniem emocji. Emocje okazuję we właściwych momentach. W takich, kiedy trzeba się nimi posługiwać :innocent:

3 polubienia

kolega raz poszedl - rudawy blondyn, o ile skore na ciele mial nieco zahartowana na sloncu to na pupie niestety nie - biedaczek nie dosc, ze przypominal pawiana samca alfa, to jeszcze usiasc nie mogl :wink:

3 polubienia

Opalanie nie zaciągnęłoby mnie na taką plażę :slight_smile:

1 polubienie

Z moim kumplem było podobnie.

2 polubienia

Oczywiście że byłem i to wiele razy. Wbrew pozorom, nie ma w tym żadnej sensacji ani niezdrowych zboczeń. Zboczeńcy siedzą w krzakach z lornetkami - na plaży sa normalni ludzie. Całkowita nagość jest aseksualna i po krótkiej chwili człowiek nie zauważa różnicy. No, a kąpiel w morzu na golasa - to prawdziwy poemat!
A poza tym @anon44086484, dlaczego się wstydzisz? Na takich plażach przeważaj ludzie dojrzali, to włąśnie młodzi się wstydzą, nie wiadomo czemu.

5 polubień

Ja też!

4 polubienia

I nic nie mam do dodania. Zgadzam się z wypowiedzią w 100%.
Najgorsze ze gdy spróbuje się plywac nago takie plywanie tekstylnie nie sprawia juz az takiej przyjemnosci. :wink:
Tak tez bylam wielokrotnie.

4 polubienia

Nie, nawet w czasach, kiedy byłam fajną dupe**ką , ja uwielbiam wszystko co zawoalowane, aczkolwiek, prawie każdego roku muszę oglądać klejnoty obcych mi mężczyzn. I ciekawostka . Najchętniej panowie paradują z gołymi tyłkami.

1 polubienie

Hahahahaha :laughing: musiał wyglądać zjawiskowo :smile:

Wiem, wiem, ale wiesz…kompleksiki hahahaha :grinning: mnie się wciąż wydaje że mam 30 lat, spojrzę w lustro i wracam na ziemię :smile::smile::smile:

1 polubienie

No widzisz, a ja jakaś zacofanie tekstylna jestem :smiley:

1 polubienie

A dlaczego musisz?

1 polubienie

Kategoria “Historia” byłaby najlepsza :sunglasses::stuck_out_tongue:
Ja nigdy nie byłam a teraz to już w ogóle nie wchodzi w grę ! :grinning:

3 polubienia