Kochany, na Kubie byłam 14 lat temu i nic!
Znajomi już mi wróżą raka…ale na coś muszę umrzeć, jakby co
Ja nie mam nic przeciw goliźnie, ale nie lubię, gdy ktoś się nią narzuca. Nie mówiąc o kopulowaniu.
Nie rusza mnie to już, przywykłam.
Hahahahaha szkoła życia!
najlepszy jest swiezo wycisniety sok z aloesa - tylko nie wszedzie aloesy rosna.
@Szczery_do_BULU nie trzeba w tropiki - wystarczy pojechac nad jakis zalew w poblizu Madrytu latem (to sa gory) czy w okolicach Granady posiedziec na sloncu przy basenie to bez posmarowania sie kremem z filtrem po dwoch godzinach bedziesz wygladal jak swiezo ugotowany rak. a i czapeczka wskazana bo nadfioletem wali strasznie.
Ja sama lubię igraszki w plenerze, jednak nas na 100% nikt nie widział.
Ja akurat mam uczulenie na aloes.
Skóra mi czerwienienie, szczypie i pojawia się niewielka opuchlizna. Miałam aloes w domu w doniczce. Każdy złamany liść i bezpośredni kontakt ze skórą tego soku, był niezbyt przyjemny.
W plenerze można wszystko, a nawet w miejscu publicznym, jednak na tyle dyskretnym, żeby komuś się nie narzucać.
alergii nie wybieramy
Spokojnie, wiem co robię .
Nie ma jej już @anon44086484
To moja ukochana trasa plażą lub lasem :)))
Nie wiem w górach to ja się nie opalam, choć w Albanii były tereny też górzyste nad samym morzem.
Może mam geny murzyńskie choć karnacji wcale takiej ciemnej nie mam, jednak szybko się opalam i od razu na brązowo, a później już tylko dopalam. Moja mama latem wyglądała zawsze jak cyganka.
Szkoda też plażą łaziłam na spacery do Juraty i spowrotem
Ja 13 lat temu. Może się przez ten rok różnicy wiele zmieniło?
piątka za pisanie spowrotem w ten sposób
Jestem adwokatem takiej pisowni od lat. No bo w końcu skoro jest stąd, skąd, to dlaczego ma być z powrotem. Z jakim k…a powrotem?
Nie byłam, ale poszłabym, gdybym tylko lubiła plaże w ogóle
Nie wiem, nie budzi to we mnie żadnych negatywnych uczuć, wydaje mi się, że jak wszyscy są nadzy w sytuacji poza kontekstem erotycznym, to jakby nikt nie był.
Ale genralnie się nie opalam i jakiekolwiek wystawianie się na słońce bez kremu z filtrem jest, delikatnie mówiąc, niemądre. A tak w całości to ciężko się posmarować, już w bikini jest ciężko i idą hurtowe ilości kremu.
Ja to nawet mógłbym striptiz uskutecznić przed koleżankami. Ale obawiam się, że zęby by od tego koleżankom rozbolały.
To my jednak poprosimy o ten striptiz. Zębami się zajmę. Spokojnie.
Większą dziura ozonowa. Na Kubie dużo jeździłam, ale na plaży też bywałam codziennie, ale raczej nie plażowalam zbyt długo.
Wiesz co w ogóle się tym nie przejmuję. Piszę jak
słyszę i jak mi wygodnie (co innego w pracy). Zazwyczaj błędów nie robię, ale z tym “z” przed wyrazami to rzeczywiście głupota. W wielu przypadkach zmieniło to formę na słyszalną np. “spoza” kiedyś pisało się też “z poza” i jest jeszcze kilka takich wyrazów. Nie rozumiem też po co piszemy “z kolei” - ale to już mam wyryte, bo często w pracy używam.