Wstaje rano ostatnio(chodzę do pracy) i nie myślę o jedzeniu, nie czuję głodu… Wiem że wychodzę z domu ale nie mam ochoty jeść… Wiem że trzeba jeść XD ale mi się nie chce po prostu i muszę coś jeść na siłę a i tak wiem że jem za mało… W pracy tak samo jest możliwość zjedzenia czego się chce a mi się nie chce… Co mi dolega halo odbiór xd
Nic ci nie dolega chyba
Zawiodl cie smoczy apatyt ostatnio
A powodow moze byc wiele: stress na przyklad
Mnie tez ostatnio rano nie chce sie jesc
Ale jem bo trzeba, za to wieczorem mam wiekszy apetyt
Bycie glodnym to wtedy gdy za malo zjadles i masz ochote na wiecej wiec jesz wiecej
Brak apetytu to wtedy gdy malo zjadles, albo nic nie zjadles i nie masz ochoty jesc
Stress? Nie czuje czegoś takiego ale w sumie gdy przychodzę z pracy to nie mam żadnej blokady… Ale zawsze miałem w sumie tak że im później tym bardziej mogłem jeść…
Gfy pracowalem,wypijalem w domu kawe i to bylo moje sniadanie,dopiero w pracy,jakies kanapki jadlem ok.10.
Organizm sie przyzwyczai do godzin spozywania posilkow
Brak apetytu,wystepuje,ze bez wzgledu na pore dnia,nie jestes glodny.
Teraz jem na siłę i jakbym zwymiotowac zaraz miał wszystko XD
Jesteś przeżarty. Nie zaznałeś nigdy głodu.
Jeżeli nie odczuwasz jakiś mdłości, zgagi, bólu żołądka, nie chudniesz, nie rzygasz to nic raczej nic ci nie dolega. Może masz za mało kwasów. Zmień dietę.
Nad tym to i ja sie zastanawiam: dlaczego poznym wieczorem mam wiekszy apetyt?
Przypuszczam niesmialo, ze w ciagu dnia jestem zajeta na ogol a wieczorem juz czesto na luzie. Podobnie ma moja szwagierka w Polsce i brat tez
Ale nie jestem calkiem zadowolona z tego wytlumaczenia. Rozmyslam nad tym nadal, bo podobno wieczorem powinno sie mniej jesc
Przezarty? Dobre to
Mnie ostatnio na silną czkawkę pomógł kieliszek wódki. Spróbuj. Powinno przeżreć rurę
Czyli jeżeli nie czuje głodu to mogę pozwolić sobie na to żeby jeść nawet dwa razy mniej niż powinien w ciągu dnia?
Mnie po kawie to już całkowicie nie trzeba jedzenia
Nie pije wódki… W dodatku kieruje samochodem.
Wypij piwo i apetyt wróci.
Oj tam
Z piciem piwa to jeszcze gorzej niż z kawą u mnie chyba.
Dlatego tez jadalem dopiero ok godz.10.
Teraz pijamtylko espresso,ta nie ma wplywu na apetyt.
To nie mozna tak autgomatycznie stwierdzic
Zalezy ile wazysz, jaka masz prace i czy sie duzo poruszasz
Może masz mało urozmaiconą dietę.
Fajki też przyczyniają się do powstawania braku apetytu.
Może to coś związanego z żołądkiem i kwasami.
Zaburzenia witaminowe, przyczyn jest od groma musisz siebie poobserwować.
Co najbardziej lubisz jeść? Przygotuj sobie taki posiłek na spokojnie i zobaczysz, czy chętnie go zjesz.
Idź do lekarza niech Ci zrobi badania.
Ja i lekarz. Jeszcze czego xd
Wiesz jak mój pies nie chce jeść, to weterynarz mówi, żeby go nie zmuszać po trzech dniach sam zacznie…i tego się trzymam