Jak powinna wyglądać religia w szkole w dobie AI?

@czarny_rycerz Niestety współczesny feminizm nie zauważa, że kobiety to nie społeczność homogeniczna i nie odpowiada na potrzeby wielu kobiet…

1 polubienie

@czarny_rycerz @okonek Wielu mężczyznom to nie w smak, że kobiety chcą żyć po swojemu i być normalnie traktowane w pracy i innych przejawach życia społecznego, dlatego też wyzywa się feministki od brzydkich, sfrustrowanych aborcjonistek i genderystek. Panowie mają swój udział w dyskredytowaniu ruchu feministycznego, w tym też mężczyźni, którzy chcieliby być uważani (traktowani jak) za kobiety….

@waranzkomodo ja zyje na pograniczu kultur. Rodzinnie tez. Niestety rodzina ze strony matki? Patriarcha, pan domu.i jak nie bije to nie kocha? Nie wszyscy, ale rodzinka przemocowa.
Natomiast co do traktowania? Boze chron nas od przyjaciol. Bo z wrogami poradzimy sobie sami.

Ja tu widze co najmniej 2 osoby zajebiscie milosierne cudzym kosztem. Zmuszanie kogos do rodzenia dziecka niezdolnego do samodzielnej egzystencji, zeby kobieta miala pieklo z zycia jest bardzo milosierne, cholernie. Akurat moja argumentacja jest doglebnie przemyslana, bo to nie jakims rycerzom czarnym czy kolorowym przyjdzie zebrac na zrzutkach skazujac i tak nowego czlowieka na ubezwlasnowolnienie i kompletna zaleznosc od innych, tylko kobiecie skazanej na bycie matka takiego nieszczesnika. Sorry, kolego, ale te wpisy twoje odbieram jako forme wyrazenia perwersyjnej podlosci…no chyba, ze masz oferte pomocy dla tych wszystkich mam, zwlaszcza z dziecmi urodzonymi w stanie calkowitej niepelnosprawnosci, niezdolnymi nawet pupy sobie umyc.

Czy mozna mnie wypisac z tego tematu, gdzie ktos wyraza swoje chore podle perwersje pod plaszczykiem uduchowienia moralnego dobrem dzieci nienarodzonych?

Wszystko pięknie. Wiesz ile zdrowych osob nie urodzilo sie bo lekarze mowili ze chore?

Dysponujesz jaki.is konkretnymi danymi?

I chyba mniej niz ginie z powodu wojen czy glodu?

Nie mam , ale są znane takie przypadki. Wiec nie wiem czy wiecej czy mniej. Sporo napewno.

Czesto naglasniane to samo, ale w toznych wersjach. Poza tym zdolny do życia to nie zawsze znaczy zdrowy?
My tak narzekamy na współczesność? W Rzymie jak dziecko przezylo pierwsze trzy dopiero zostawaly uznane przez ojców. Nie zawsze to stosowano, ale zwyczaj nie byl potepiany. Dzieci tez czesto porzucano. Mialy szczescie jak ktos je znalazl i przygarnął. O “metodach” antykoncepcji spartanskiej czy rozwiazywaniu problemu bliźniaków na Madagaskarze to pewnie slyszales?
Los wielu dzieci , zwlaszcza dziewczynek z kast niższych w Indiach , do niedawna Chinek przy polityce jednego dziecka, czy Japonia gdzie aborcja byla długi czas legalnym srodkiem regulacji urodzin? Zwylke stosowany jest limit czasowy.
Z roznymi ograniczeniami.
W kazdym razie chyba tylko w czesci krajow katolickich i niektorych sektach czy odlamach ortodoksyjnych jest calkowity zakaz. Choc i tam tego tod,aju praktyki zakazu juz tez zacynaja być kontestowane.
Poza tym nie jest to obowiazek, a prawo.
Kwestia badacn genetycznych, prenatalnych, legalizacji srodkow antykoncepsyjnych ciagle pozostaje na margonesie. Wyglada na to , ze skakanie sobie do dardel i obrzucanie inwektywami jest bardziej " dekoracyjne"? I tańsze?

@Nunu A więc nie mam racji, ponieważ jestem chorym i podłym perwrsem? Cieszy mnie, że opracowałaś mój jakże wysublimowany profil psychologiczny, by obronić swój pogląd. Jednakowoż wybacz, ale tak to nie działa. Przekonanie do swych racji w dyskusji polega na racjonalnej argumentacji, nie stosowaniu jak najbardziej wyszukanych inwektyw ad personam … :stuck_out_tongue_winking_eye:

Problem jest taki, że bardzo spłycasz i zawężasz całe zagadnienie, sprowadzając to do archetypu porzuconej matki, którą zmuszono do urodzenia niepełnosprawnego dziecka, uciemiężonej piekłem za życia przez system zarządzany przez perwersyjnych mężczyzn mego pokroju. Swą argumentację opierasz na jakimś promilu przypadków z puli całego zagadnienia. Zaostrzenie prawa aborcyjnego nie wywołało tego problemu i liberalizacja w żaden istotny sposób tego nie rozwiąże. Problem zaczyna się u nas na poziomie w upadającej służbie zdrowia i kulejącego programu badań prenatalnych, poprzez kolejne etapy niewydolności i niedofinansowania, skończywszy na niedostatecznej pomocy w opiece nad osobami niepełnosprawnymi.

Poza tym znaczna część matek świadomie decyduje się donosić ciążę mimo świadomości stanu zdrowia dziecka, nawet terminalnie chorym dziecku widząc nie zlepek komórek, ale człowieka zasługującego na godne przeżycie nawet krótkich chwil życia. Ponadto większość rodzin borykających się z problemem niepełnosprawności dziecka to rodziny pełne, gdzie ojciec doskonale wywiązuje się ze swej roli. Kobiety również nie są jedyną płcią ciemiężoną przez system. Jaką masz propozycję dla ojców samotnie sprawujących opiekę nad dziećmi, w tym również niepełnosprawnymi? Samotni ojcowe to niemal 20% ogółu rodzin niepełnych i proporcjonalnie tyle samo z nich opiekuje się niepełnosprawnym potomstwem. Doradź proszę, w jaki sposób oni mogą aborotwać swój problem.

Wiesz, że taki Stephen Hawking również był niezdolny sobie pupę umyć …

1 polubienie

No nie tak nie od razu. U niego choroba rozwijala sie powoli. A jesli jestesmy w skrajnych przypadkach? Hmmm. No to tu istotne jest podejscie kobiety i jej dostep do pelnej wiedzy. Czepili się jak pijany płota tej aborcji…
A to juz nie ma badan genetycznych, prenatalnych ( swiadonie oddzielam, bo wiele schorzen mozna wykryć juz na podstawie genotypu rodzicow zanim nimi zostaną, antykoncepcji?
To za trudne czy za proste i lodów sie z tego nie ukręci?

1 polubienie