Aha ja 2 autem w dieslu 7 osobowym w trasie schodzę do 4,1
A koło mnie właśnie w ramach Budżetu Obywatelskiego powstał mały parking. Inna rzecz, że teren całkowicie nieużywany, zakończony ślepą uliczką, ale jednak udało się.
4 polubienia
Oj ale kolega ma niestety racje. Wszędzie się buduje tężnie i inne nic nie wnoszące dla mieszkańców budowle. A zdarza się że w ramach tych pieniędzy słupkuje się całe osiedla by nie było gdzie zaparkować i później babcia z dziadkiem narzekają że karetka nie ma jak podjechać.
1 polubienie
Czasem cos sie udaje. Choc czesto wydaje die te kase na place zabaw, ktore w koncu nieuzywane padaja ofiarą jak nie zbieraczt zlomu to chuliganerii.
I to mnie zastanawia czemu nie sa używane? W koncu dzieciaki wszędzie sa podobnie naladowane energia?
Tutaj ogrodki jordanowskie o place zabaw sa w fazie rozwojowej, nie liczac instalacji sportowych dla dorosłych i młodzieży? Ktorych nie stac za bardzo na silownie, albo po prostu wola potrenowac na swiezym powietrzu?
zadbane i konserwowane na biezaco.
A parkingi? To chyba wszędzie problem. W Polsce to jeszcze dochodzi czesto plaga kradzieży i zwykly wandalizm. Wiec strzeżony parking bywa na wage złota.
A @1234567 czy teznie sa tak niepotrzebne? W Łodzi był pomysł, zeby je zaistalowac w jednym z parkow, ale zdaje się na pomysle sie skonczylo.
Teraz cos tam deliberuja o kurtynach wodnych? Jeszcze tego brakowalo…
2 polubienia
A powiedz mi nie mając dzieci chciała byś plac zabaw pod domem? Do tego wiesz jaki jest koszt utrzymania takiego placu? Przeraziła mnie cena piachu do piaskownicy prawie 1000 pln /m3 i to trzeba często wymieniać. Ten sam piach bez atestu to grosze.
1 polubienie
Jest zbędne to tylko wyciągalnia kasy.
Piaskownicom od czasu jak zobaczylam probke zawartosci pod mikroskopem mowie stanowczo - nie.
A plac zabaw? kto powiedzial, ze on ma byc pod oknem?
Mamusia przeciez moze smartfona i dziecko zabrać troche dalej?
Poza tym, wole halasujace dzieci niz cpunow i pijaczków.
2 polubienia
A ja wszelkim boiskom, placom zabaw, szkołom pod oknami mówię nie. A no i kościołom.
Obok mnie 2 lata temu skończyli świetlicę wiejską. Super budowla ale zaczęło się. Trenujące siatkarki wieczorami i ich śpiewy, piątek sobota młodzież podpita sobie urządzała imprezy na parkingu przed. I mimo wielu interwencji sołtysa którzy przychodził ściszać do rozsądnego poziomu chwilę później znów się zaczynało. A najgorsze były pijackie pokazy koło 1-2 w nocy. Minął miesiąc ktoś z mieszkańców nie wytrzymał i świetlica jest otwierana tylko okazjonalnie.
Szkoly maja to do siebie, ze zwykle sa wtopione w tkanke miejską, a tam miejsca za bardzo nie ma.
Wyprowadzenie zespolow szkol na peryferia, czy szkoly zbiotcze z dowozem dzieci bylo nizrealizowanym pomyslem z czasów Gierka, kiedy to rowniez chciano wzorem sowieckin wprowadzic 10-latke i z pomyslu oczywiscie nic nie wyszlo.
zreszta ciagle zmiany w srtukturze organizacyjnej szkolnictwa to juz chyba normalne? Zerowki, gimnazja, ciagla zawierucha ze szkolnicrwem ponadpodstawowym, calkowity brak pomyslu na szkolnictwo zawodowe, licencjaty… Szkoly publiczne, spoleczne, prywatne, brak jasnych przepisiw fotyczacych finansowania edukacji?
Sprzecznosci programowe?
A potem dziwic sue, że mlodzi ludzie maja chaoscw głowie i ilorazu od iloczynu nie odróżniają?
Może nasz @okonek już przyglucha jest?
Nie jestem przyglucha, ale po prostu tego typu halasy, jesli sa przestrzegane godziny ciszy nocnej i sjesty to normalne życie.
Sa gorsze dzwieki. Jakbym miala mieszkac drzwi w drzwi z dentysta? I wyjaca na najwyzszych obrotach wiertarką?
W ogole odglosy roznego rodzaju narzedzi wiercocych, szlofijacych i kujacych mnie do szału doprowadzają
1 polubienie
Tak jest na warszawskim Wilanowie. Nowe, gigantyczne osiedle, domy stojące wzdłuż ulic jak w normalnym mieście (a nie pogrodzone osiedla) na parterach dziesiątki lokali usługowych, tylko że przy ulicach ani jednego miejsca parkingowego. Tam można się poruszać wyłącznie pieszo.
2 polubienia
Dla odmiany tam, gdzie powiększono strefę parkowania nie za darmo narobiono ostatnio trawników z krzakami. Krzaki niskie, jeśli kto ciekawy.