Ostatnia nadzieja w tym, że tu o taką lodówkę chodzi:
Czyżby ciało legislacyjne znów wydało nieprecyzyjnie sformułowane przepisy obostrzeniowe
zachowanie dystansu spolecznego
Kot na bernikli …
Za odgadnięcie nazwy tego ptaka ufundowałem kiedyś piwo. (Berliner Kindl). Informuję przy okazji, że Kindl się zepsuł i nie polecam, mimo, że jest “wariacko” reklamowany tu i ówdzie.
To mnie wpedziles w depreche z tym piwem
Też się swego czasu tak wpędziłem. Zdążyłem go wypić z 2 wiadra … A zepsuło się naprawdę. Wręcz cuchnie to piwo jak mało które starymi rurami.
Skanalizowalo się?
Nie wiem. Robiłem kilka podejść, bo wydawało mi się, że może mi się język “zepsuł”. To dane sprzed roku, może rury już wyczyścili … Nie mam jednak na razie ochoty być testerem rur.
Proponuję zwiększyć odległości od kapłanów. Macają dzieci, penisy i roznoszą zarazę. Tymi łapami potem komunię dotykają.
Minimum 666m.