po reakcji na zapodanie mu danych
ta te twoje statystyki, ja i mój kot mamy średnio 3 nogi
od razu widać, że taka osoba spała na lekcjach matematyki i nie rozumie czym jest średnia, a może i nawet dodawanie. To dokładnie tak jakby powiedział:
do 2 jabłek dodaję 3 gruszki to mam 5 jabłek.
Kpisz czy o drogę pytasz?
Albo poczucia humoru nie masz 
Taka osoba świetnie rozumie czym jest średnia, ale też ma poczucie humoru.
Osobowości i kultury szkoła nie uczy. To twór opresyjny ale przydatny. W domu nie ma motywacji by uczyć się czytania, pisania i liczenia. To podstawy. Reszty szkoła cię nie nauczy.
Szkola ma dac minimum, ale uczyc sie za Ciebie nikt nie bedzie…
“A po co komu szkoła? Jakby była potrzebna to by była dofinansowana solidnie. A potrzeba to płytek w łazience a nie wiedzy”
Pani pyta się w szkole:
-Gdzie pracują wasi rodzice?
Jaś się zgłasza i mówi:
-Mój tata wykłada na Uniwersytecie.
-A co wykłada?
-Kafelki!